Poważne kino akcji, autoironiczna komedia naładowana po brzegi akcją (w stylu "Niezniszczalnych 2") , czy też macie inny typ ?
Coś w stylu "Niezniszczalnych 2", czyli autoironiczna komedia. Dodatkowo chciałbym, żeby nasi herosi też mogli czasem oberwać i żeby nie dochodziło do absurdów wygranej Stathama w walce z Adkinsem :P
Akcja toczy sie na Bliskim Wschodzie. Nasi dzielni herosi przemierzają rózne kraje od Arabii Saudyjskiej, przez Oman po Zjednoczone Emiraty, w pościgu za groźnym terrorystą, który wszedl w posiadanie broni zagrażającej calemu zyciu na Ziemi. Okazuję się nim bardzo bogaty szejk arabski Dżihad al Hamas, ukrywający się na terenie Emiratów w silnie ufortyfikowanym podziemnym bunkrze, chronionym przez licznych doskonale wyszkolonych fanatyków. Po wielkiej rozpierdółce, okazuje się, że nasi wspaniali bohaterzy uwolnili z niewoli piękne dziewczęta , trzymane w haremie przez okrutnego szejka. Organizuja one wystawna ucztę na cześc zwycięzców, podczas, której starają sie jak najlepiej odwdzięczyć swym bohaterom...
Ja chciałbym zobaczyć coś w stylu Niecuhwytnego Celu czy też Dzieci Triady, czyli non stop nawalanka, i broni nie trzeba było by ładować :D Krótko mówiąc zero realizmu, ale na poziomie ;)
Powinna być bardzo wybuchowa akcja, jak to było w ''Dzieciach Triady'' w szpitalu ;-)
Oj tak, koniecznie :D I broni, któej nie trzeba było by ładować :D
Albo jak W Hard Target końcowe 20 min ;) - najlepsze :D
willis wybiega nagle na bosaka pół nagi z fajką w gembie i wali gdzie popadnie :D