RUMORED czyli na sto procent nie jest pewne. prawdopodobnie tak skoro sly z nim dyskutował jakiś miesiąc temu a steven sam z pół roku temu wyraził zainteresowanie

powiem ci tak: moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo że steven zagra.

Ja też myślę że jest prawdziwy .Bo przecież został miesiąc do rozpoczęcia zdjeć ,wiec to że teraz wypływają takie info do sieci może oznaczać że się w końcu zgodził i zagra . A niech mnie ,Krnąbrny Steven Seagal dał się wreśćię złamać !

Ja też myślę że Seagal w końcu zagra. Jakby nie było to ikoną kina akcji jest.

No i wreszcie wróci na duży ekran.Po prostu super.Może wyprowadzi go to na dobrą drogę.

Mi jakoś ten aktor właśnie nie odpowiada. Oczywiście to tylko opinia ale jednak wolałbym żeby nie brali tego aktora, nie pasuje on do tej historii o najemnikach-komandosach. Tak więc oby na plotce tylko się skończyło.

czemu nie pasuje? przecież grał już komandosów czy najemników i świetnie mu to wychodziło.

Lepiej mu wychodziło granie policjantów.

Przecież w Liberatorach grał komandosów a to jedne z jego najlepszych filmów .

Owszem, ale On raczej wszystkich rozwalał "ręcznie". Ogólnie stwarza jakieś takie wrażenie że jest najlepszy na świecie, przynajmniej przez jego zachowanie. W sensie gre aktorską. Nie wiem jaką rolę by mu dano w tym filmie, jednak On zawsze był jednoosobową armią dobra która zawsze wygrywała. Po prostu nie pasuje mi do tego filmu, gdzie główną rolę ma grupka komandosów na zlecenie.

Arni w ,,Komando ,, , ,,Jak to się robi w Chicago ,, Sylwek w ,,Rambo 2 ,, ,,Cobra ,, ,,Chuck w ,,Zaginiony w akcji ,, ,,Inwazja na U.S.A ,, ,,Dolph w ,,Czerwony Skorpion ,, ,, The Punisher ,, byli jednoosobowymi armiami którzy zawsze wygrywali i jakość się odnależli w Niezniszczalnych 3 Ze Stevenem może być podobnie .Natomiast ja u Stevena nie lubię jak on marszy brwi i czasami jest taki zimny i nieprzyjemny ,ale jakość ujdzie .

Tu dajesz przykłady filmów w których grali jako jednoosobowe armie. Jak wiemy Ci aktorzy grali również inne role, jednak Steven praktycznie zawsze grał w takich i zresztą tylko z nich jest znany.

W sumie masz racje ,aczkolwiek w ,,Liberatorze 1 współpracował z ekipą Missouri ,wiec nie do końca był jednoosobową armią .

marszczy brwi-to jego znak rozpoznawczy,swietnie mu to wychodzi.

W sumie tak .

no to sie dopasuje do tej histori,nie boj zaby,kto jak kto ale on pasuje.

Ale to twoje zdanie. Komandosów (liberator) grał przecież świetnie.

" grał przecież świetnie"

Rzeczywiście to najlepszy aktor w historii kina światowego, każda jego rola jest wybitna i kultowa. :D

mam nadzieje że to ironia. Już nawet Justin Biber lepiej śpiewa niż on gra :)

Dokładnie :)

Pewnie, ironia. Użytkownik powyżej mnie pisał, że Seagal grał świetnie komandosów to odpisałem żartobliwie co o tym sądzę.

Stallone to jest prawdziwy artysta nie dość że gra to jeszcze maluje obrazy :D Nawet jeden obraz sprzedał za niezłą sumkę :)

no za duzej roznicy niema czy gra policjanta czy kogos podobnego.

To jednak pewne

http://film.wp.pl/id,136336,title,Steven-Seagal-z-niezniszczalnymi,wiadomosc.htm l?ticaid=110e87

mógłby biegać z tą wielką bronią co miał w maximum conviction.

czy ja wiem,wolałbym zeby załatwiał wszystko rekami.

ale mi chodzi np: podczas ostrzału z ekipą Barneya.