PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=834372}

Niezniszczalny

Nesokrushimyy
5,3 330
ocen
5,3 10 1 330

Niezniszczalny
powrót do forum filmu Niezniszczalny

Zanim się przyjacielu wypowiesz to poczytaj o nim i porównaj z faktami które są znane


Pomimo, że żołnierze niemieccy odkryli, skąd pochodzą strzały, mogli dostrzec jedynie czołg Kołobanowa. Niemieckie czołgi podjęły próbę ataku, jednak łatwo zagrzebywały się w miękkim gruncie stając się łatwymi celami. Zanim w czołgu Kołobanowa skończyła się amunicja, zdążył on zniszczyć 22 niemieckie czołgi oraz dwa działa holowane. Wtedy rozkazał kolejnemu KW-1 otworzyć ogień i przed końcem półgodzinnej bitwy kolejnych 21 czołgów niemieckich zostało zniszczonych. Ogółem straty niemieckie osiągnęły 43 zniszczone czołgi przy siłach radzieckich liczących pięć czołgów (dwa kolejne pozostawały w rezerwie). Niektóre źródła podają 38 zniszczonych czołgów niemieckich: Kołobanow - 22 czołgi a po nim Siergiejew - 8 czołgów, Jewdokimienki - 4 czołgi, Łastoczkin - 4 czołgi.

Po bitwie załoga czołgu Kołobanowa naliczyła 135 śladów po trafieniach w pancerz swojej maszyny, żaden pocisk jednak go nie przebił. Porucznik Kołobanow został odznaczony Orderem Lenina, a jego kierowca-mechanik Orderem Czerwonego Sztandaru. Kilka tygodni później Kołobanow został ciężko ranny. to z wikipedii ale pewnie są lepsze źródła

olbrzym45

To jest przykład jak przewaga techniczna (gruby pancerz, lepsze działo) równoważy przewagę liczebną. Niemcy poszli po rozum do głowy i w późniejszym okresie wojny zdarzały się takie starcia:

"11 lutego 1943 roku doszło do starcia podczas ataku Niemców na kołchoz we wsi Siemiernikowo. Oto raport podporucznika Zabela, dowódcy jednego z Tygrysów:

Atakujące Tygrysy pozostawiły lżejsze czołgi z tyłu i skupiły na sobie cały ogień nieprzyjaciela. Czołgi otrzymały trafienia z przodu i z prawej strony. Wróg otworzył ogień z czołgów, dział przeciwpancernych i rusznic z dużej odległości. Mój Tygrys otrzymał trafienie z działa 76,2 mm w pancerz przedni na wysokości kierowcy. Zapasowe ogniwa gąsienic tam umieszczone zostały zerwane. W czołgu usłyszeliśmy huk i poczuliśmy lekkie drżenie. Im bardziej się zbliżaliśmy, tym mocniejsze były wstrząsy i głośniejsze dudnienie z trafień pociskami 76,2 mm. Równocześnie zauważyliśmy coraz więcej rozbryzgów ziemi w pobliżu czołgu spowodowanych ostrzałem. Następnie załoga usłyszała cichsze uderzenie, po którym pojawił się żółty dym, najprawdopodobniej z trafienia pociskiem z rusznicy przeciwpancernej. Tuż po tym otrzymaliśmy trafienie z 45 mm działa przeciwpancernego w wieżyczkę dowódcy. Uchwyt szyby przeciwpancernej został zniszczony, a szkło zablokowało się i stało się obłe w wyniku ciepła spowodowanego przez eksplozję. Kolejne trafienie zniszczyło zawiasy i właz wpadł do środka wieży. W przedziale bojowym pojawił się gęsty dym i zrobiło się bardzo gorąco. Właz ładowniczego zablokował się w pozycji lekko otwartej i otrzymał wiele trafień z rusznic przeciwpancernych, co zniszczyło jego zawiasy. Po bitwie naliczyliśmy dwa trafienia 45 mm pocisków i 15 pocisków z rusznic przeciwpancernych w wieżyczkę dowódcy. W ciągu obu dni ataku wróg zniszczył nasze karabiny maszynowe. Wyrzutnie granatów dymnych na wieżyczce również zostały zniszczone. Dym w środku sprawiał tyle problemów, że Tygrysy nie były gotowe do walki przez pewien czas. Nerwy wszystkich członków załogi były w strzępach, straciliśmy poczucie czasu. Nie odczuwaliśmy ani głodu, ani żadnych innych potrzeb. Pomimo tego, że atak trwał ponad sześć godzin, wszystkim członkom załogi wydawało się, że wszystko wydarzyło się błyskawicznie. Po kolejnym trafieniu pociskiem 76,2 mm w osłonę jarzma zerwały się uchwyty mocujące armatę. Oporopowrotnik stracił cały płyn i armata zablokowała się w położeniu tylnym. Przez problemy z elektryką zamek nie dawał się zamknąć. Z powodu wstrząsów radio przestało działać i zablokowały się drążki kierownicze. Kiedy osłona wydechu została zniszczona, silnik stanął w ogniu. Ogień został ugaszony przez automatyczny system gaśniczy. Następnie poluzowały się śruby mocujące pierścień wieży. Tymczasowo awarii uległ mechanizm obrotu wieży. Ładunek wybuchowy wrzucony na górę czołgu odczuliśmy jako głuchy huk i falę gorąca i dymu. Naliczyliśmy 227 trafień z rusznic przeciwpancernych, 14 trafień pociskami 57 i 45 mm i 11 trafień pociskami 76,2 mm. Prawe zawieszenie zostało poważnie uszkodzone. Kilka kół nośnych zostało zniszczonych, dwa wahacze zawieszenia i koło napinające zostały uszkodzone. Pomimo uszkodzeń czołg był w stanie przejechać jeszcze 60 km. Trafienia spowodowały kilka pęknięć spawów łączących płyty. Zbiornik paliwa zaczął przeciekać z powodu silnych wstrząsów. Zauważyliśmy kilka trafień w gąsienice, które jednak nie zmniejszyły naszej mobilności.

Tygrys zdołał wrócić do warsztatu. Naprawiono tam niektóre uszkodzenia, ale pancerza nie tknięto i czołg wysłano z powrotem do Niemiec, by szkolącym się załogom uświadamiał, jak twardym jest skurczybykiem".

To cytat z portalu JoeMonster autorstwa aquilaspqr 19 maja 2020.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones