Film ma potencjał który zostaje zmarnowany totalnie. Nie oglądałem drugiej częsci jeszcze ale nie o
tym teraz. Myślę że ten fim byłby doskonałą bazą pod nowy "Straszny film" gdzie grupka ludzi zostaje
odcięta od świata w "elektronicznym" domu, są w miarę bezpieczni (sami są nieźle porypani) do
czasu, aż ktoś nie wpuści uzbrojonego po zęby szaleńca z maczetą, ze śladami walk, krzycząc "nic
wam nie zrobię"... Można w taki sposób budować kolejny gniot który do popcornu pasowaałby
bardziej niż "Noc oczyszczenia"...