PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=643609}

Noc oczyszczenia

The Purge
2013
5,7 83 tys. ocen
5,7 10 1 82983
4,3 29 krytyków
Noc oczyszczenia
powrót do forum filmu Noc oczyszczenia

Logiki film nie trzyma się w ogóle, postać syna bezdennie głupia. Postać córki też nie za bystra. Ojciec jak i matka już
lepiej, choć może to ze względu na aktorów. Do tego, co to za "niesamowity" system zabezpieczeń kiedy wystarczyło
przypiąć go do samochodu (jak oni w ogóle przymocowali te łańcuchy?) i ruszyć. Do tego jakieś 4 sceny z typu "ratunek
w ostatniej chwili", co robiło się już nudne. Długo wymieniać absurdy tego filmu i idiotyczne wręcz decyzje, jakie są
podejmowane przez postacie.

Poza tym, coś co zaczęło mnie zastanawiać na początku. Dlaczego, zamiast stawiać sobie kolejne skrzydło swojego
pałacu, rodzina nie zbudowała porządnie zabezpieczonej, wygodnej piwnicy, w której spędzaliby te jedyne 12 godzin w
roku, bezpieczni nawet gdyby ktoś zdecydował się spalić im dom?

ocenił(a) film na 10
vortur

1. Nastoletni chłopiec z mętlikiem w głowie, rozpieszczona nastolatka i rodzice - wszyscy przekonani, że ich horror nie dotyczy, bo "nie są z tych".
2. Każde zabezpieczenie można łatwo złamać, nawet bunkier - kwestia narzędzi. Do twojego domu/mieszkania można wejść pewnie w ok. 15 sekund (standardowe drzwi na 3 zamki wyłamuje się w takim czasie z użyciem młota lub dwóch facetów, którzy potrafią kopać).
3. Ratunek w ostatniej chwili jest domeną amerykańskich filmów. Zastanawia mnie czy byłeś/aś kiedykolwiek w sytuacji zagrożenia - postawię wszystko na odpowiedź "nie". Z pozycji kanapowego eksperta mogę powiedzieć wszystko - z pozycji walki niewiele.
4. Dlaczego stawiać kolejne skrzydło? Bo "nas to nie dotyczy". Wracasz wieczorem do domu bez gazu/pałki/noża etc.? Ktoś cię napadnie i zabije co wtedy? "Inni są napadani, nie ja". Większość tak myśli, a film świetnie to pokazuje.

Film jest nieco przerysowany, ale spełnia zadanie. Stawia pytanie nie dając odpowiedzi - każdy musi pomyśleć sam.

Jeśli chcesz filmu bez treści to polecam Niezniszczalnych - filmy nakręcone po to, by bawić.

ocenił(a) film na 3
burizzo

Niezniszczalnych wyłączyłem po 15 minutach, nie mogłem dalej :)

1. Nie sądzę. Dla mnie, jeśli w ogóle myśleli, to chcieli jedynie uspokoić samych siebie że "są przecież dobrzy".
2. Właśnie wydaje mi się że nie zawsze jest to takie proste, choć można by się czepiać. Moim zdaniem na filmie zdecydowanie za łatwo to poszło. NIby świetny system zabezpieczeń a tak naprawdę jedno pociągnięcie i nara. A co do mojego domu to mógłbym się kłócić, ale po co?
3. Masz rację, jest. Ale bez przesady, naprawdę. Policz sobie ile razy to się tam zdarzyło. Zdecydowanie zbyt wiele razy jak na jeden dom. Oceniam film a nie prawdziwe życie, tym bardziej moje.
4.Nie spotkałem wielu ludzi tak myślących, może z tego to wynika. Sam, kiedy istnieje jakiekolwiek zagrożenie typu "napad" zachowuję wszelkie możliwe środki ostrożności. Gdyby istniała możliwość że ktoś wyrżnie całą moja rodzinę bez konsekwencji to zrobiłbym naprawdę dużo więcej niż bohaterowie. Ale, wola twórców.

Jeśli uważnie przeczytałeś temat mojej wypowiedzi to właśnie tematyka mi pasuje, rozumiem jaki przekaz ten film niesie, jednak kwestionuję samą logikę tego tworu. Gra aktorska też ok. Mimo ten brak logiki aż kłuje mnie w oczy i o mały włos nie kazał mi wyłączyć filmu ze 4 razy.
Film jest mocno naciągany (nie wspominając że banalny), a sam pomysł miał potencjał, który został zmarnowany.

ocenił(a) film na 6
vortur

ad 2. Ale film był pokazany z perspektywy ludzi z domu wiec nie było widać do końca co robią. I co chciałbyś oglądać jakieś 10 czy 15 minut jak znajdują jakiś sposób no dołączenie tych łańcuchów?

ad 4. Tylko zdaj sobie jedno jak miałby powstać film jakby byli w super-niezniszczalnym bunkrze? Równie dobrze zamiast robić bunkier można kopić sobie wakacje po za USA. Tylko że wtedy jakby film wyglądał?
Albo było by pokazane jak wsiadają do samolotu lub statek i koniec. Ewentualnie super bunkier i małolaty próbowały by, się do dostać do niego przez 90 minut filmu, czy kogoś by to nie znudziło?

ocenił(a) film na 3
rafib1975

Nawet już mi nie chodziło o łańcuchy, tylko ogólnie, mogli by mieć przynajmniej jakąś trudność w wyłamaniu tych drzwi, a nie pyk i już.

Więc powstaje takie pytanie, po co robić taki film, skoro logika wskazywała by żeby kupić sobie wakacje poza USA na ten czas?

ocenił(a) film na 6
vortur

Ale to jak wejdą było nie ważne każdy wiedział, że to zrobią i to było ważne. A tez tak do końca nie było "pyk" bo jakby tak było to weszli by od razu a czekali na "ciężki sprzęt". I czy tak wiele by zmieniło w twoim poglądzie na temat całego filmu, jakby przyjechali koparką z kopalni odkrywkowej i tak by weszli? W filmie było ważne jak zachowa się rodzina wobec bezdomnego i między sobą, a nie jak wejdą do domu.

Tak samo można powiedzieć po co oglądałeś film, (bez urazy) jak pewnie wiedziałeś o czym będzie? Czy warto było tracić czas?
Wielu filmach brak jest logiki w szczególności w S.F. czy horrorach. W tym chodziło o próbę pokazania jak ludzie się zachowają w ekstremalnych warunkach, oraz jacy w większości jesteśmy. (chodzi mi o ogół ludzi nie o konkretne osoby)

ocenił(a) film na 4
burizzo

Jakie stawia pytanie?

ocenił(a) film na 10
ReadyFreddie

O wartość życia ludzkiego w ogóle.

Jest taki dokument "The act of killing". Polecam obejrzeć choćby trailer.

burizzo

Wiele filmów stawia takie pytanie i robi to w o niebo lepszy sposób. Ten tutaj udaje coś ciekawego, coś nowego, ma jakąś dorobioną ideologię, ale pod tym wszystkim kryje się to, co było już tysiące razy maglowane w kinie i do tego było przedstawiane lepiej.

ocenił(a) film na 3
TheNaturat_2

Zgadzam sie całkowicie :D

użytkownik usunięty
burizzo

Jeśli chodzi o wartość ludzkiego życia to uwierz mi,że istnieje wiele lepszych filmów,które to przedstawiają niż ta bajeczka.Nie wiem jakim cudem można się doszukiwać takiego zagadnienia w tym czymś