Film jest ogólnie dobrze zrealizowany ale jest porąbany. Zabijanie dzieci i matek w imie
oczyszczenia. Świat jest przeludniony już teraz i z roku na rok jest coraz gorzej. Natomiast w filmie
zabijanie oczyszczyciele jaki jest sens wychodzić kogoś zabić jak sam zginiesz. Jest to trochę bez
sensu rozumiem jak się jeden świr z drugim naparza ale zabijanie dzieci to przesada. Zresztą jak
pokazują na końcu w Dallas działało 200 osób i że to niby dużo jak na wielki miasto?? Jak już
chcą robić czystkę to wystarczyło by że wybiją wszystkich świrów i tez bedzie bo jest ich
stosunkowo mniej do normalnych obywateli. Kiedys jak byłem tak sobie myślałem że co to by było
jak by był dzień zabijania miałem 8 lat. A w Holwood takie podobne filmy krecą. Już chyba wolę
Igrzyska Śmierci.
Banda dwustu osób, które grasują na głównych ulicach i placach miasta i zabijają ludzi to mało? Wyobraź to sobie w Krakowie albo Gdańsku. Dwieście osób z karabinami i maczetami szuka ofiar. Zazwyczaj w amerykańskich szkołach wystarczy jeden szaleniec by zabić kilkadziesiąt osób, na Utoji był jeden Breivik i zabił lub ranił ponad setkę.
Historia zresztą obfituje w przykłady sytuacji, gdy zabijanie niektórych było legalne i mile widziane przez władze. W Jedwabnem skończyło się zamordowaniem kilkuset sąsiadów przez sąsiadów, tam też polowano na ludzi iw końcu spędzono ich jak bydło do jednej stodoły, kobiety i dzieci również.
Podczas każdej wojny jest przyzwolenie na rabowanie cywilów, gwałty na kobietach i zabójstwa.
Człowieczeństwo i skrupuły bardzo szybko umykają z ludzi, gdy nie ma perspektywy kary.
Pomysł jest chory, owszem, bo nie wierzę, by jedna noc oczyszczenia mogła zredukować przemoc i przestępczość w społeczeństwie. Poza tym film opowiada jedynie o morderstwie, a co z legalnością pedofilii, rabunków, uprowadzeń, podpaleń itp? Przypuszczam, ze w rzeczywistości światowi bogacze zrezygnowaliby prędko z Czystki, gdyby rozeźlony tłum podpalił im kilka fabryk, tankowców i prywatnych lotnisk.
200 może zabić wielu. Ale jest to garstka w stosunku do ilości liczby mieszkańców. Pomysł na film dziwny bo nie rozumiem jaki jest sens ustalać prawo gdzie psychopaci mają przywileje. Jest wiele niedociagnięć właśnie tak jak mówisz pedofilja ale zabijanie małych dzieci czy gwałcenie młodych dziewczy czy świry które legalnie mogą rodzićow wymordować na oczach dzieci. Psycha poszarpana raczej by to gospodarki nie poprawiło jedynie przychód psychiatrów ale pieniądze też się kiedyś kończą. Dlatego jak dla mnie wystarczyło by żeby rząd wybił wszystkich psychopatów jeżeli już wprowadza chore prawo. Film trzymał w napięciu ale mimo niskiej oceny spodziewałem się czegoś innego.
Według newsa z radia te 200 osób "oczyszczało się NAWZAJEM" - czyli walczyli ze sobą, a nie zabijali innych. Czyli nawiązując do twojego przykładu z Krakowem czy Gdańskiem, to jest "ustawka" pomiędzy grupą 200 osób, a nie banda 200 osób idących po mieście i szukających, kogo by zabić. Więc to nie jest dużo jak na tak duże miasto.
Tu nie chodzi o zwalczanie przestępczości, tylko statystyki: bezrobocie 0%; bezdomnych 0% a wielkie USiA jest krajem mlekiem i miodem płynącym - ot cały sens filmu.
też nie o to chodziło o żadne statystyki tylko o postawę tych ludzi. żeby debil pokazał co potrafi nie potrzeba takich nocy jak w filmie.