No widzisz, gusta są różne, bo nie mówię, że ten film był genialny, ale You're next świetny horror? Jaki horror, nie był ani trochę straszny, przewidujący na maxa, nudny, banalne morderstwa... Tutaj chociaż był jakiś pomysł, taki, którego nigdy wcześniej nigdzie nie widziałam.

Źle to ująłem. You're Next to thriller komediowy i tam w przeciwieństwie do Nocy Oczyszczenia oryginalne pomysły nie kończyły się na zarysie fabularnym,

Cabin in the Woods to też raczej komedia.. I to ona nie powinna w ogóle wyjść. Dla mnie oba przez Ciebie wymienione tytuły nie były ambitne, a dzisiaj trudno już o dobre filmy tego rodzaju.

To, że horror stworzono w konwencji komedii od razu sprawia, że jest zły?
Naprawde jesteś az tak ograniczony schematami?

Nie znasz się, że tak powiem.

http://www.rottentomatoes.com/m/the_purge/

http://www.rottentomatoes.com/m/the_cabin_in_the_woods/

Nie, nie sprawia.
Nie, nie jestem - Następny Jesteś Ty dużo bardziej mi przypadło do gustu, więc chyba jednak nie?

A ty się znasz doskonale, że tak powiem?
Ludzie traktują Cabin in the Woods jak arcydzieło i doszukują się drugiego dna. Jak coś co jest horrorem, czarną komedią, parodią i (tu tkwi problem) połączeniem Starcia Tytanów czy czegoś w tym stylu, może być dobre?
Nie neguję tego czy Tobie się podoba, czy też nie. Dla mnie to nie jest ambitne po prostu.

Piszesz, że film nie powinien nigdy wyjść, tym samym negując wszystko...

Neguję Dom w głębi lasu, bo to kolejny shit bez ładu i składu. No już nieważne kolego, widocznie miałam inne oczekiwania co do tego filmu i mocno się zawiodłam. Jednak nadal pozostaje przy tym, że Noc oczyszczenia i Cabin in the Woods to dwie różne rzeczy. Pozdrawiam :)

Racja. Cabin to pomysłowa i bardzo udana komedia, a The Purge to typowy słaby amerykański horrorek/thriller z bezsensownym i dziurawym scenariuszem.

Wmawiaj sobie dalej. Cabin nadal nie jest pomysłowe udane, a Purge dalej nie jest horrorem, racja!

Nie jest bo ty tak mówisz? Nie znasz się synuś przykro mi.....
Lubisz głupie filmy dla idiotów, a nie potrafisz docenić porządego kina.

Zresztą czego się można spodziewać po kimś kto daje 10/10 Nietykalnym.

Zgiń, przepadnij. Odejdź w pokoju kmiocie po nie jesteś godzień rozmawiać z osobistością mojego pokruju. Po prostu jest między nami przepaść intelektualna i mentalna.

Człowieku ogarnij się, jak ty możesz się nazywać osobistością? Wskazujesz na przepaść intelektualną i mentalną, a debilu nie umiesz nawet przeczytać porządnie kilku zdań wyżej. Tak, nie jestem facetem, miło, że nawet tego nie umiesz zauważyć, bo "kmiocie" chyba jednak intelekt u ciebie gdzieś podupada albo nawet gorzej.

Nietykalni to jednak dobry film w porównaniu do takich gówien jakie ty obdarowujesz dziesiąteczkami.

Idź już sobie sapać na inny wątek i dalej ociekaj w swojej wymyślonej zajebistości gdzie indziej "kmiocie".

Z góry przepraszam za zniżanie się do Pańskiego poziomu, nigdy tak jeszcze nisko nie upadłam. Ale nadal mam więcej kultury i szacunku, więc podziękuję Pańskiej zajebistości za konwersację.

Dokładnie tak, nie karm trolla-furiata, bo nie ma po co...

Zazdrościsz mi, rozumiem twój ból bo każdy chciałby być kimś takim jak ja, a nie takim kmiotem jak ty.

Nie wiem kim jesteś ale po tych postach wnioskuję, że nikt nie chciałby być tak żałosną kreaturą jak Ty :)

właśnie cabin zajebistą końcówkę miał

You're Next jest przerysowane, ale w gruncie rzeczy przewidywalne i średnie, zarówno fabularnie jak i w kwestii wykonania. A dom w głębi lasu jest po prostu beznadziejny. Ma kupę luk w fabule, schematyczne do bólu postaci, kiepskie wykonanie i jest zupełnie niestraszny. Twórcy mieli jakąś niby ciekawą koncepcję, ale nie do końca wiedzieli, co z nią dalej zrobić, wymieszali mnóstwo różnych konwencji i pomysłów, ale wszystko to bez ładu i składu i wyszło chaotyczne badziewie, a nie film. Dałem mu ledwo 4, a i to tylko za momenty komediowe. Szukasz dobrego horroru o psychopatach? Polecam Nieznajomych, The Loved Ones, Eden Lake. A nie to, co wymieniłeś jako "świetne horrory". Noc oczyszczenia jakaś cudowna nie jest, ale opiera się na ciekawym pomyśle, jest w miarę solidnie zrobiona i zagrana i ma swoje psychologiczne drugie dno. A to sporo więcej, niż filmy, które wspominasz.

Cabin to pastisz nabijający się z horrorów, stąd tyle idiotycznych scen oraz pozornie głupi i płytcy bohaterowie. To wyśmienita i oryginalna komedia, więc o strachu również nie ma mowy.
Po za tym gdzie ty schematyczność? Większość sytuacji w tym filmie wyśmiewa i odwaca schematy. ;__;
Rozumiem, że możesz mieć włqsny gust, ale w tym wypadku się błaźnisz bo nie zrozumiałeś filmu oraz jego załażeń.

- Leki w fabule, żart niezły. To, że się pogubiłeś nie oznacza, że film jest zły tylko, że coś z tobą jest nie tak i twoja inteligencia nie pozwala Ci brać się za ambitniejsze produkcje.
Pała z polskiego i powtórka pierwszej klasy gimnazium jak mniemam?

Sam sobie przeczysz. Skoro Cabin to pastisz, a nie horror, to po co piszesz, że to lepszy HORROR niż The Purge? Serio wyśmienita, oryginalna komedia, wyjątkowa bo odwraca schematy? No wcale nie było wcześniej żadnych innych parodii horrorów... To nie ja się błaźnię, tylko Ty, swoim pluciem jadem i rzucaniem obelgami oraz sadzeniem się jaki to nie jesteś inteligentny, a jak ktoś nie lubi kiepskich i chaotycznych pseudokomedii z kupą błędów to już nie rozumie filmu. Widziałeś Ty kiedyś "ambitniejszą produkcję"? Nazywanie domu w głębi lasu w ten sposób jest po prostu zdumiewające. A jeśli Ty nie widzisz luk w fabule, to raczej jestem skłonny stwierdzić, że to Ty masz niską inteligencję i ich nie wyłapujesz. A o pałach z polskiego to chyba wiesz więcej ode mnie, patrząc po tym jak piszesz - "po za tym", "gdzie ty schematyczność", "włqsny", "załażeń", "leki w fabule". Niekonsekwentne pisanie zwrotów do odbiorcy raz wielką literą, raz małą. I przecinki w niewłaściwych miejscach. Ale co ja się będę produkował do furiata o mentalności naburmuszonego dziecka... ech, ta strona schodzi na psy.

Konkrety kalesonie... Podaj mi te twoje luki mózgowe.

Powala mnie siła Twoich argumentów...

Dlaczego unikasz odpowiedzi czepiając się "argumentów"? Jest 2 w nocy wszyscy spią, pisze po ciemku na klawiaturze, stąd błędy dziecko drogie...

Och, zedytowałeś swój post na który odpowiadałem, jak sprytnie... Poza tym nie zamierzam dalej prowadzić rozmowy z tak żałosnym rozmówcą, który nie potrafi zaakceptować tego, że ktoś może mieć inne zdanie, z własnych głupot się wykręca i nie jest w stanie napisać jednego komentarza bez obelg i prób spoglądania na drugą osobę z góry. Pewnie Cię biją w szkole i musisz sobie to odbijać docinkami w internecie, prawda? Zresztą wszystko mi jedno, więcej Ci nie będę odpowiadał, bo to i tak do niczego nie prowadzi. Udaj się lepiej do psychologa albo coś, pomoże Ci z Twoimi napadami agresji.

Nie wiem czy wiesz, ale nie można edytować postu po pierwszej odpowiedzi zamieszczonej pod nim. Szkoda czasu na ignoranta, kończę dyskusję, bo gubisz się w swojej głupocie i przegrywasz ze mną na argumenty kmiocie....
Nie masz argumentów potwierdzających luki w fabule i próbujesz opowiadać mi o swoim smutnym życiu zamiast sensownie odpowiedzieć na pytanie.

Jesteś już w gimnazjum, a jeszcze nie rozumiesz czym są lekcje polskiego?
Nie chodzi o uczenie się jakichś debilnych formułek, czy zasad ortografi.... To się robi w przedszkolu lub podstawówce - JEŚLI KOMUŚ SIĘ CHCE. I tak nigdy w życiu nie bedziesz mieć z tego pożytku.
Polski uczy myślenia, interpretacji i nieszablonowego rozumowania. Tobie niestety brak tych zdolności.