że film jest "nierealny", " to nie logiczne" itp, zapomina, że kino jest iluzją. Ma przedstawić pewne uniwersalne zagadnienia w formie paraboli. Jeżeli tak patrzy się na obraz, to zostawia on w nas coś więcej. Bo taka jest rola kultury.
Uważam, że w tym konkretnym filmie wyraźnie widać,starcie dwóch praw: ludzkiego i boskiego. Kręgosłup moralny nie potrzebuje oczyszczenia, ofiary.