PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=643609}

Noc oczyszczenia

The Purge
2013
5,7 83 tys. ocen
5,7 10 1 82983
4,3 29 krytyków
Noc oczyszczenia
powrót do forum filmu Noc oczyszczenia

Nie chciało mi się odpisywać na wszystkie negatywne komenatrze.
Otóż... Pmysł na film był bardzo dobrym pomysłem! Realizacja nie wyszła gorzej, co prawda było kilka niedociągnięć (najbardziej co mnie zraziło, to łatwość wyłamania pancernych drzwi, moje antywłamaniowe byłby dużo cieższe do sforsowania;/ ) ale poza tym małym niedociągnieciem film nadaje się co najmniej na tę ocene 7/10.
Ja dałem 8/10 za dobry pomysł na film co niestety często się nie zdarza bo jedni zlepiają od drugich powielając materiały z delikatnymi zmianami+ za gre aktorską w tym filmie, była dobra :)
Do tego jeszcze Lena Headey która jak zwykle wypadła szałowo oraz do tej pory nie znana mi Adelaide Kane :)

Polecam obejrzenie wbrew tylu negatywów, wdg mnie? warto, bardzo dobrze się ogląda :)

ocenił(a) film na 7
kowal1528

Szukałam filmu na wieczór i wybrałam ten. I nie była to zła decyzja. Przede wszystkim sam pomysł - również mi się podoba. Bardzo ciekawa idea z tą nocą oczyszczenia. Początek też na plus. I właściwie, przymykając oko na wiele rzeczy i darując sobie zabawę w wytrawnego kinomana, wszystko mi pasowało i podobało do momentu wejścia do domu tej grupy rozbójników. Najpierw film był utrzymany w formie thrillera z klimatem "co jeśli?", to co może się wydarzyć, było tylko w naszej wyobraźni. Trochę przychodziły na myśl klasyki o zombie, gdzie grupka ludzi chowa się w domu a na ganku stoi ekipa i czeka na świeże mięsko. Później niestety, zaczął się hollywoodzki film akcji, ze spokojną rodziną, która bandytów rozwala niczym Bruce Willis w Die Hard. A skoro już o nim mowa, druga cześć filmu kojarzyła mi się z Osaczonym. I choć Rhys Wakefield po jokersku zagrał swoją postać, to jednak Ben Foster jako Mars (z którym nie mogłam nie mieć skojarzeń) bardziej wbił mi się w pamięć. Samą końcówkę można przewidzieć dość szybko, choć jeden element mnie zaskoczył (ale nie będę spoilerować).
Koniec końców - film mnie nie nudził, miło spędziłam czas. Nawet dał do myślenia, jak ja bym się zachowała w kilku sytuacjach.

ocenił(a) film na 8
Kasiek_haz

Prawda, że najlepsze było do momentu kiedy wleźli do domu, ale SPOILER: weź pod uwagę, że nie cała rodzinka rozwalała ich tylko głównie ojciec, który miał przeróżne bronie i na 100% cwiczył strzelanie, szczególnie, że wiedział, że co roku nadchodzi te 12 godzin "oczyszczania się" także praktycznie jedyną osobą która tutaj wyrzynała nieprzyjaciół był właśnie on;p jego żona miała tlyko jedną akcję gdzie czarny trzymał na muszcze ich córkę i nie potrafiła strzelić. Syn dostał broń, schował się w piwnicy i gdy wbiła do niego ta kobieta nie potrafił jej trafić i strzelał gdzie popadnie- uratował go również ojciec. Córka zaś gdy usłyszała że przywódca nieprzyjaciół chce się do niej dobrać i po tym jak usłyszała krzyki rodziny ogarnęła się i zabiła jednego oddając apre strzałów ;p
Także ja widziałem to wszystko jako instynkt samozachowawczy, jedyny kto dobrze posługiwał się bronią to był błówny bohater.
Co do czarnego to fakt, gdy jeszcze chcieli go wyprowadzić na zewnątrz i odpuścili to już byłem przekonany, że w najmniej oczekiwanym momencie wyskoczy i uratuje kogoś z rodziny za to, zę dali mu szansę. Gdy wywrócił się na tym stołku tylko utwierdziło mnie to w tym przekonanniu;p
Takie moje spostrzeżenia:P

A tak z ciekawości, jaki Cię zaskoczył? <lepiej napisz ze spoiler by ludzie Cię nie zabili :D>

ocenił(a) film na 7
kowal1528

SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
No, że zabili ... wiesz kogo. Tego się nie spodziewałam, choć powinnam. W ogóle to myślałam, że film rozwinie się tak, że to sąsiedzi przyjdą ich zabijać i to właśnie ten nieznajomy im pomoże. Nie spodziewałam się dodatkowej ekipy. To można napisać, że dwa razy byłam zaskoczona :)


Nie no. Masz rację, że to głównie tata zabijał a reszta miała tylko epizody, jednak tak czy inaczej - film stracił klimat thrillera w momencie wejścia tej akcji. Nie przestał mi się podobać, ale jednak wolałabym, żeby zostali przy przy początkowej formie filmu.
Jak nie oglądałeś to polecam Ci Osaczonego. Podobny film nieco, ale tam z czasem robi się tylko coraz lepiej i nawet jak wchodzi akcja to film nie trafi na klimacie, moim zdaniem.

ocenił(a) film na 8
Kasiek_haz

Widziałem, były pewne elementy wspólne ale co do osaczonego to dla mnei zasużył na 9/10 ;p
SPOILER a co do śmierci bohatera to, dobrze, że go uśmiercili bo to byłoby jak w 95% filmach, "nigdy nikt nie może sobie dać rady tylko ten jeden, jedyny zabójca" który zabija wszystkich na god mode <if u know what i have on mind;p>

ocenił(a) film na 7
kowal1528

I właśnie temu dziwię się, że mnie to zaskoczyło :) Takiego rozwiązania powinnam być pewna a tu jednak nawet nie pomyślałam, że po stronie tych "dobrych" też musi być ofiara :)