Boże oglądałam go wiele razy bo tak polubiłam rodzinę Salomonów ;) piękny film ukazany w taki delikatny a zarazem smutny sposób. Śmierć gwałciciela była dla mnie zbyt nie zasłużona , taką śmiercią mógł zginąć koleś znęcający się nad zwierzętami a nie pie*** zboczeniec , który zabił tyle dzieci.
Wolałabym , żeby został zastrzelony lub potrącony przez samochód ... chyba każdy spodziewał się surowszego wyroku , ale cóż ten film był zbyt subtelnie przedstawiony.
Nie narzekam, już ;D bo i tak to jedyny fantastyczny film który mi się podobał;D ;] heh no może jeszcze most do Therabiti czy coś takiego;D a książka fajna ale w połowie już byłam znudzona i koniec się dłużył maxmyalnie..

W książce gwałciciel zginął dokładnie tak samo, wiec nie było sensu tego zmieniać. Zresztą właśnie to był świetny motyw wg mnie, że zginął w taki śmieszny sposób. Właśnie na coś takiego zasługiwał.

film bardzo mi się podobał jednak mimo wszystko książka lepsza