Powinni trochę skrócić wątki dziejące się w niebie i zrobić coś więcej jeśli chodzi o znalezienie mordercy (myślałem, że np. podczas kulania tego sejfu on otworzy się i ciało wyleci ze środka ). W ogóle morderca spadł z przepaści, bo sopel wpadł mu za ubranie. Tak jakby nie mieli jak go ostatecznie uśmiercić. Oprócz tego film bardzo dobrze zrobiony. Widać talent Petera Jacksona. Nie jest to może żadne arcydzieło, ale był to chyba najlepszy film na jaki mogłem wtedy pójść do kina. 7/10