Krew i flaki to nie jest klimat obcego. 1 i 2 wyczerpały temat, a to co się jeszcze przydarzyło Ripley w 3 jest już naciągane.

Obcy w większości scen wygląda sztucznie. A poza tym leci mu woda z pyska! Co jest?

Czemu ten typ obcego tylko wszystkich gania i żre? Po co mu tyle jedzenia? :D W pierwszej części po obiadku z murzyna i kobity poszedł sobie spać.

Tyle razy zmieniali scenariusz, a i tak zerżnęli pomysł z jedynki z zamykaniem przejść i zapędzaniem obcego w pułapkę, ech. Jako ciekawostkę dodam, że w pierwszej części zrezygnowano z pomysłu, by Dallas i Ripley uprawiali seks. :D Niestety tutaj się już nie wstrzymali no i mamy romantico z łysawą Ripley.

Aha i jeszcze coś o tym wspaniałym dziele - 7 milionów ZMARNOWANO na jakieś "zestawy", których nawet nie użyto ze względu na zmiany w scenariuszu. 7 milionów!!! A tymczasem ujęcie, to ze spadającą Ripley, jest tak tanie i ohydne jakby ją robili spece od filmów klasy B. Brawo.