Ja jestem fanem obu 'istot' i nie rozczarowałem się. W tym filmie pokazano więcej walki indywidualnej jednego, doświadczonego łowcy z młodymi obcymi i jedną, nową istotą. W moim odczuciu przy założonych warunkach, tak właśnie wyglądałoby to starcie - poza sceną, gdy predator chwyta jednocześnie dwóch obcych - to bodaj jedyny moment, kiedy 'przegięli'.
Mnie osobiście najbardziej ujęła scena, gdy predator dowiaduje się o problemach jednego z ich statków. Jak siedział, tak wstał, zabrał potrzebny sprzęt i przyleciał do nas na Ziemię. Ta scena jak dla mnie jest 10/10 ^^
Fanom polecam.
Też jestem fanem AvP ale ten film to wieksza porażka nie część pierwsza. Całość sprowadza się do typowania kto teraz zginie i w jaki sposób. O niebo lepsziej wypadł Predator z Arnoldem, a Obcy to poprostu klasyk. Niestety Jak to dej pory Obcy + Predator = KUPA i to taka mała która nawet na miano kupy nie zasłużyła.