Widziałem film i co tu dużo mówić, jedynka była zdecydowanie lepsza. Tam był przynajmniej jakiś pomysł - piramida, zagadka, walki avp, walczący ludzie, a właściwie jedna bohaterka... A w dwójce, niestety żenada. Szedłem do kina z bardzo pozytywnym nastawieniem, ponieważ nastawiałem się tak po obejrzeniu jedynki. Usiadłem w fotelu i w końcu po obejrzeniu serii reklam przed filmem, ten ostatni wydał się mniej interesujący od tych pierwszych... Powtórzę kogoś: "Dlaczego przyleciał tylko jeden Predator?". Może nie starczyło kasy na więcej? :P Moim zdaniem twórcy filmu po prostu się nie wysilili. Moja spostrzegawcza znajoma dostrzegła ponoć nieogoloną białą szyję Predatora... No cóż, nie każdy się goli, nawet ja :P Chciałem zobaczyć w końcu ten pysk Aliena, spojrzeć mu głęboko w oczy ;), ale też mi nie dali poszaleć :/ Poza grzbietem, ogonem i zębami mało co zobaczyłem, a jego pysk mimo, że mało widoczny(!) podobny był trochę do Predatora. Po co te dodatkowe kły? :( Poza tym, znowu się powtórzę, cały film niestety był bez pomysłu. I tu ciągle będę sie odwoływał do pierwszej części - tam ten pomysł był! A w dwójce wszystko kręciło się wokół tego kto, ile razy, kogo ugryzie. Nakręcili to co chcieli, tylko spodziewałem się czegoś więcej! Sory, ale to chyba kolejny przykład jak zarobić kasę jadąc na "legendzie" pierwszej części... Jak nakręcą trójkę, to powinni mi zapłacić za jej oglądnięcie ;P