W filmie wprawdzie sporo akcji,ale jakosc efektow specjalnych wrecz tragiczna. Mialem wrazenie ze ogladam jakas tania podrobke, a film ogladalem w kinie na duzym ekranie. Na filmie panuje ciemnosc, ciemnosc i jeszcze raz ciemnosc. Przy dobrym przypatrywaniu sie widac czasem kawalek ogona lub czaszki. Czasem trudno jest odroznic Predatora od Alien. Mowiac szczerze nie moglem sie doczekac konca tego taniego widowiska. Nie polecam pojscia do kina.
Obcy 1 10/10
Obcy 2 9,5/10 reżyserska 10/10
Obcy 3 7,5/10 reżyserska 8,5/10
Obcy 4 6/10
Predator 1 8,5/10
Predator 2 6/10
Obcy vs predator 1 5,5/10
Obcy vs predator 2 5/10
Porażka. Dno i metr mułu. Totalne nieporozumienie. W ogóle ta krzyżówka predatora i aliena... X< Wyglądało źle.
Ten film może konkurować o miano najgorszego filmu z "Alone in the Dark" mistrza Uwe :) Po obejrzeniu AvsP2 nabrałem szacunku dla Andersona bo AvsP to dzieło sztuki w porównaniu z 2.
Jest jeden przewrotny trik, który mógłby uratować tę serię, mianowicie, gdyby film "Aliens vs Predator" był swego rodzaju pastiszem lub wariacją na temat mitologii, która go stworzyła - serii Alien lub/i Predator.
Mianowicie coś w tym stylu - Predatorzy trafiają na jakąś planetkę, na której w jakiejś kosmicznej dżungli zaczynają na nich - zdezorientowanych - polować Obcy.
Ostatni Predator ucieka w końcu statkiem kosmicznym zabierając swego rannego towarzysza, w którego ciele jest zarodek królowej Obcych - na pokładzie prowadzi samotne starcie - w wyniku, którego statek rozbija się na planecie - więziennej kolonii - w której ludzie więżą kosmiczne potwory np. Predatorów lub Predatorzy więżą ludzi (np. jako "gladiatorów" do polowań na nich) i z wraku uwalnia się hiper groźny PredAlien siejący grozę wśród Prdatorów, którego można pokonać tylko fortelem do jakiego są zdolni tylko ludzie a i tak nie na pewno...
Dlaczego jeszcze nie jestem z tymi pomysłami w Hollywood?
uuuuu, ale zes tu polecial z tym pomyslem !!! moze lepiej do tego Hollywood ;]. Scenariusz na miare rezyserii Uwe Bolla. Niestety on ostatnio bierze sie za ekranizacje gier (i to niestety dobrych gier) dlatego on raczej nie wezmie Twojego scenariusza ;] Pozdrawiam.
W porównaniu z "jedynką" to niezły film.
1)
więcej scen walk obu ras i te walki są o niebo lepiej zrealizowane mniej walk "po ciemku" czy zbliżeń że nie wiadomo kto kogo leje.
2)
mniej błędów typu obcy wszedł drzwiami które się kilka sekund wcześniej zamknęły, choć wciąż jest ich dużo
3)
mniej absurdów choć nie udało się uniknąć np. "od robala po kilkumetrowego potwora w kilka minut"