Idealne do prasowania. Tu zmarszczka, tam guzik i jedno zerkniecie na ekran. Potem wychodzimy sprawdzic czy suszarka skonczyla cykl. Wyciagamy suche ciuchy i wracamy do prasowania zerkajac od czasu do czasu na ekran, ale nie za czesto bo w sumie nic waznego tam sie nie dzieje. I znow te cholerne rekawy i ta koszula w prezencie od siostry co ja tak trudno wyprasowac. O cholera - cos wybuchlo? A niech tam - co mnie to obchodzi. Ja mam jeszcze dwie koszule... Rzut oka na ekran i... nie wierze... obcy zabiera sie za noworodki!
Jednak cholerne prasowanie okazalo sie ciekawsze. Musze napelnic zbiorniczek, bo nie ma pary. Napisy koncowe? Przynajmniej prasowanie sie udalo :)
Widze, ze nikt nie zaryzykowal mojej rekomendacji. Tymczasem to jest idealny obraz do zelazka - sprobujcie - zobaczycie, ze prasowanie pojdzie wam lepiej niz zwykle!
Cóż film tragiczny że aż strach o nim dyskutować :) Dziwi mnie tylko dość wysoka ocena 5/10...To chyba jakaś pomyłka musi być.
A jednak nie. Zerknij na forum. Okazuje sie, ze wielu osobom film sie bardzo podobal. Niby o gustach sie nie dyskutuje ale...
No właśnie ale...Jak widzę chociażby Alien Resurrection z oceną 4/10 i spoglądam na AvP:R z notą 5/10 to mnie normalnie krew zalewa. Poważnie. Cóż sympatykom Obcego wychowanym na tetralogii z pewnością seria AvP nie przypadnie do gustu. Inaczej będzie z ludźmi dla których seria Alien to prehistoria z kiepskimi - ich zdaniem - efektami i stosunkowo małą ilością trupów na minutę. Dla tych ludzi AvP będzie - wielkie. Nie będzie im przeszkadzała żenująca gra aktorska, kiepski klimat, żałosna praca kamer, czy kiepściutkie sceny walk, zrobienie z Obcych bezmyślnego mięsa armatniego czy z Predatora żółtodzioba swej profesji. Ważne, że trup będzie schodził hurtowo co minutę z ekranu i gitara. Niestety żenujący to poziom spektaklu :(