I wlasnie na tym niestety polega jego problem. Jest ladny czysty i kolorowy, a tym samym beznadziejnie sztuczny. Wyglada jak kolejny odcinek jakiegos durnego serialu rodem z mtv. Kiedys ograniczenia technologiczne uniemozliwialy pokazanie obcego w pelnej krasie gdyz widz poznal by od razu ze to gumowa kukla konieczne wiec byly ciasne kadry, mrok, opary dymu, czy migoczace swiatla awaryjne na pokladzie Nostromo podczas mrozacej krew w zylach sceny ucieczki Ripley do kapsuly ratunkowej. I to bylo dobre. To pozwalalo zadzialac wyobrazni. Potegowalo napiecie i tworzylo nastroj. Dzis dzieki technice CGI i jej podobnym kino stracilo tyle samo, jesli nawet nie wiecej niz zyskalo. Bo co z tego ze nowy lepszy obcy po liftingu rusza sie szybko, zwinnie i naturalnie skoro staje przed nami nagi na szerokim planie i szczerzy zeby nie wiedzac do konca co zrobic. Bo niby co ma zrobic skoro odebrano mu wszystkie jego atuty jak chocby przesadnie obfite slinienie sie czy skradanie w ciemnosciach i zrobiono z niego kolejnego z legionu juz niczym nie rozniacych sie od siebie komputerowych potworow. Tworcy pierwszej polskiej encyklopedii srednio sie spisali piszac "Koń jaki jest każdy widzi" i niestety wspolczesni tworcy filmowi rowniez srednio sie spisuja odbierajac widzom niepewnosc i pole manewru dla wyobrazni. O ile o pierwszym obcym prawie trzydziesci lat temu mozna bylo napisac niewiele konkretow za to wiele mozna sie bylo domyslac, o tyle o dzisiejszym obcym mozna z cala pewnoscia powiedziec ze kiedy tak stoi swietnie oswietlony na szerokim planie to az prosi sie zeby ktos z widowni nasladujac znana z popkultury postac krzyknal " a obcy nie ma wacka!" I wtedy juz ani hektolitry lejacej sie z ekranu krwi ani najostrzejsze zeby i pazury ani tym bardziej najlepsza animacja komputerowa nie pomoga mu przekonac widowni ze naprawde jest strasznym potworem.
niema co psioczyc ze zobaczymy obcego w pelnej krasie!kazdy z nas fanow serji zarowno filmu jak i komiksow wyczekiwal tego momentu z niecierpliwoscia wiec nie nazekajmy!to wlasnie ograniczenia techniczne powodowaly takie a nie inne ukazanie obcego albo predatora,ale taka tez byla koncepcja tworcow sagi wiec bez placzu!
hej majek po co ta agresja szorsik przecież nie chciał Cie obrazić ... uważam że film nie spełni oczekiwań ale i tak warto się nań wybrać choćby po to aby jako fan obu morderczych kosmitów znowu zobaczyć ich przeciw sobie
Nie tyle agresja co irytacja - mam niska tolerancje na glupote, a jesli poprzednik nie chcial by mnie obrazic to nie uzyl byl by obrazliwego sformulowania. AvP2 bedzie rasowym kinem akcji, ktoremu blizej do Szklanej Pulapki niz pierwowzoru i ewidentnie na tym straci. A czy naprawdę warto sie wybrac do kina? Ja po premierze Alien: Resurrection dziesiec lat temu postawilem krzyzyk na kolejnych filmach o obcym ale jesli sie wybierasz to zycze Ci zebym nie mial racji.