No chyba sobie kpisz, panie od dupy węża. Pierwsza była nudna, płaska i nijaka, a w dodatku najwyraźniej stworzona dla dzieci (jak to trafnie zauważono chociażby w recenzji AvP 2 na naszym Filmwebie), co już na samym starcie brutalnie dyskwalifikuje ją z jakiejkolwiek walki ze swoimi nader zacnymi przodkami. Słowem słabe kino, to ponad wszelką wątpliwość. 3/10.
Druga zaś, no cóż, także zdecydowanie niższych niż wyższych lotów i także w starciu z antenatami przybiegająca na metę doświadczywszy uprzednio paru dość upokarzających dubli, ale przecież lepsza od swojej bezpośredniej poprzedniczki. Jest jatka, jest miejscami w miarę przyzwoity klimat i atmosfera, nie najgorzej się kończy, choć scenariusz niewątpliwie i tak słabiuteńko głupi. W każdym razie w ogólnym rozrachunku nie jest jednak aż tak źle. 4/10.
To co mnie atakujesz jak wściekły wilk,ja oceniłem na 3 ty na 4 bo był cienki jak wiesz co, pierwsza mi się bardzo podobała dla mnie była de best 8/10 dobry pomysł,dobrze dobrani aktorzy.
Ależ ja wcale nie Ciebie atakuję (no, może troszeczkę, ale to tylko troszeczkę), tylko panów AvP 2 i w szczególności AvP 1. Po prostu pozwoliłem sobie (fakt, wykorzystując i inspirując się po trosze Twoją, hmm, niezbyt elokwentną i rozbudowaną opinią, której postanowiłem się nieco przeciwstawić ) na drobne zestawienie obu części tej dość słabej crossoverowej serii i tyle. Określenie 'wściekły wilk' za to wcale ciekawie wymyślone, ale chyba jednak trochę nietrafione.
Pozdrawiam