j.w. Słabizna. Nawet nie umywa się do jedynki. O ile tam był jakiś klimat - a moim zdaniem był całkiem niezły i dobrze się to oglądało (grupa nazwijmy to piramidowych grotołazów i ich walka o przetrwanie z obcymi, jak również walka obu obcych ras między sobą oraz tajemnicza Antarktyda nocą, która sama w sobie zrobiła klimat) tak tutaj zero jakiegokolwiek klimatu, tajemniczości, przygody. Wszystko jakby na odpierdziel, na szybko i bez ładu i składu posklejane. Poszczególne klatki (zwłaszcza przy walkach obcych) przeskakiwały tak szybko, jak nie powiem co. Ogólnie dałem 5 - czyli średni, ale to chyba i tak za wysoka ocena.