Ja też właśnie wróciłem z kina i... nie mam co napisać. Ale po zastanowieniu napiszę, że film jest nijaki. Aktorzy, a zwłaszcza kobieta żołnierz i jej mąż (?)- bardzo słabi. Żałuję, że nie popatrzyłem wcześniej kto jest reżyserem. Nie poszedłbym do kina.
Jednak początek filmu bardzo obiecujący. Potem na siłę wstawiony wątek jakiś małolatów podobnie jak w wielu horrorach, a potem całkiem fajne zakończenie.
Film składał się z nieporadnie skopiowanych ujęć I części Predatora i z Aliens (II część o paskudach).
Miejscami nuda. Zwłaszcza po fajnym początku. Za dużo wysilonych wątków.
Efekty niezłe, ale sprzed kilku lat.
Film bez jak to się mówi: KLIMATU. Przyczynili się do tego słabi "aktorzy".
Czekam na następną część z innym reżyserem i obsadą :)