SPOILER......................................................................... ........................ Czy śmierć synka myśliwego była potrzebna?? Czy trzeba było w ten sposób szokować? Wiedziałem z góry, że film nie dorówna serii o Obcym, ale to jest ewidentne przegięcie - brak pomysłu nadrabia się drastycznością. Poza tym zakończenie jest przewidywalne - oglądałem kiedyś "Return of the living dead" - od tej pory to standardowy sposób rozwiązywania problemów przez rząd USA.
Kuźwa, filmu jeszcze nie widziałem... spodziewam się czegoś lepszego od AvP1 i za cholerę nie mogę uwierzyć tym wszystkim negatywnym opiniom. Czy ten film na serio jest aż tak dupiaty?
chłopie to nie jest bajka dla dzieci tylko film od 18 roku życia. więc czy ginie w nim łepek kilku letni czy baba w ciąży to przy takim filmie to jest obojętne bo taki ma właśnie być. bez patyczkowania.I to mi sie podobało.
a poza tym skoro chodził na polowania zabijać zwierzęta niewinne to jego nie mogli dopaść ??
idąc twoim tokiem , nie powinny powstać w ogóle filmy jak ring , dzieci kukurydzy , laleczka chucky czy inne chorrory z dzieciakami.
mnie tam bardziej wkurzyło uczenie małego dziecka strzelania do zwierząt niż śmierć samego małego. to jest życie, obcy nie wybierają sobie ofiar, każdy jest zagrozony to nie bajeczka. nawet noworodków nie oszczędziły, w końcu to obcy.
A nie jest bardziej wkurzające, że matka, dziecko i pies się zawsze cudem uratują? Facehuggera nie obchodzi kogo zapładnia, ważne żeby było nie za małe i jeszcze żywe. Masakra na porodówce? Z punktu "widzenia" Xenomorpha to idealna okazja, bo skoro nosi własne młode, to jego embriony też może - a do tego będą miały od razu co jeść.
Szkoda tylko że tej małej dziewczynki nic nie zjadło, było by trochę mniej stereotypowo; no ale przynajmniej Murzyn nie zginął pierwszy i nie miał wtedy latarki, więc nie jest tak źle.
Aha, i plus za randomową śmierć tamtej blondynki (Jesse?).
zgodze sie z Haganem - nadrabiali drastycznoscia. Mnie tam akurat smierc dzieciaka nie wzrusza. To byl fajny motyw, ze nie bylo niewidocznych aniolow strozow,ktorzy czuwali,jak zawsze nad kobietami i dziecmi. Tylko zabraklo wlasciwego klimatu i kazda ta smierc wydawala sie,z mojego punktu widzenia,raczej groteskowo smieszna niz straszna. I to jest minus decydujacy. A tak btw najbardziej rozbawila mnie scena z potworem za oknem:-)
Racja film beznadzieje 1 czesc byla lepsza. Tytul pechowca roku dostaje pani z blad wlosami, fajna scena, potwór za oknem też był w porządku i pare tekstów w stylu "Rząd nie okłamuje narodu":P Grupka osob siedzaca za mna w kinie chichotała na tym filmie co jakies 10 min. Sceny drastyczne? No nie wiem, bardziej przewracało mi flaki na Pilach(początek 4 czesci byl dosc ciezki dla mojego zoladka zaraz po kolacji).Scena w szpitalu, obrzydlistwo:P nawet nie wiedzialem ze Xenki moga sie tak rozmnazac. I dosc szybko zamienili szpital w gniazdo, mrowy sie kryja. A predator na niektorych ujeciach przypominal powiedzmy King Konga, duzy, ciezki i powolny. Pozatym pierwszy "rastaman" przetrwal jakies 5 min a drugi to byl chyba jakis elitarny bo calkiem niezle sobie radzil... Film nie podobal mi sie, moze tak... 4 czesc bedzie wporzo jak ludzie "beda juz gotowi na ta technologie", dojda czujniki ruchu i takie jakies wspomagacze bo Gwardia Narodowa tez dlugo nie przetrwala... 4/10 max zaluje wydania 17 zl na bilet;/