PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500497}

Oddział

The Ward
2010
5,4 14 tys. ocen
5,4 10 1 14421
4,2 12 krytyków
Oddział
powrót do forum filmu Oddział

nie pasowało mi to...SKOPALI FILM,A MÓGŁBYĆ CAŁKIEM NIEZŁY

ocenił(a) film na 6
Veronica86

hehehe końcówka ratuje film!!

ocenił(a) film na 7
Veronica86

Właśnie sama końcówka nadaje cały klimat, całkiem zaskakująca

Veronica86

Film bez tego wyjaśnienia byłby beznadziejny.

ocenił(a) film na 4
Veronica86

ten motyw z lustrem na końcu zabił mnie.. juz mogli sobie to darować i zamiast truposzcza nie dac nic, albo pokazać te wszystkie dziołchy..

użytkownik usunięty
Veronica86

A ja się zgadzam z Tobą - końcówka jest tak oklepana, że szok.

ocenił(a) film na 5
Veronica86

Scena z lustrem była tak pokazana że można było się domyśleć że coś się zaraz stanie. Co do filmu, średni jak na mistrza to słabo.

ocenił(a) film na 6
Veronica86

heh właśnie końcówka ratuje film!!! cały czas oglądałem to i mówie jest to film o zabitej kobiecie (duchu) mówie łabo dam 4/10 jak tak dalej pójdzie , ale mimo że było już w dużo filmach takie końcówki itp podwyższam na 5+ , tak jak napisał joan 11 , bez tego wyjaśnienia fillm byłby kupą

Veronica86

Do wszystkich poprzedników: wydaje mi się, że Veronica86 pisząc o końcówce miała na myśli dosłownie ostatnią scenę (co zauważyła też diana6echo - z jedną uwagą, to nie był truposz, tylko Kristen), a nie zakończenie jako rozwiązanie zagadki i wyjaśnienie tego co się na ekranie działo przez cały film. Bo zakończenie rzeczywiście względnie ratuje przeciętny "Oddział", natomiast co do ostatniej sceny - no cóż, to przecież taki wymóg gatunkowy. Jedni, w tym ja, będą na te sceny wręcz czekać przez cały film, drudzy za każdym razem będą się denerwować, że film nie skończył się happy endem ;) Jak ktoś pamięta sceny kończące takie filmy jak "Ring", "Koszmar minionego/następnego lata", wszystkie "Klątwy", "Naznaczony" i wiele innych, to nie powinien być zaskoczony.

Mikez

Mi się film podobał ,ale nie mogę zrozumieć co miała oznaczać ta ostatnia scena kiedy z lustra wyskakuje Kristen.
Jedyne wytłumaczenie jakie mogę na to znaleźć to to ,że "Kristen" chce znów zdominować osobowość Alice.
Tak czy inaczej ta ostatnia scena jest zupełnie nie potrzebna.