spoilery
tak na poczatek: ten film jest horrorem, to ze okazuje sie ze zadnego ducha nie ma nie przekresla tego ze przez caly niemal seans to byla opowiesc o nawiedzonym szpitalu psychiatrycznym,
znowu troche rozczarowanie osoba rezysera, film moglby byc naprawde lepiej odbierany gdyby powstal jakies 20 lat temu, troche razi kiczowaty wyglad zjawy oraz scen zabojstw, oczywiscie wiedzac juz o co naprawde chodzi w filmie nie mozna tego uznac za blad lub niedociagniecie (ma to nawet wiecej sensu ze zjawa wyglada jak wyjeta z filmow klasy c z lat 80), ale mimo wszystko lepiej by sie to ogladalo gdyby plastik tak nie kul w oczy
fajne stopniowanie napiecia, juz od pierwszych scen w szpitalu widac ze cos tu nie gra (nie jest to zbyt zaskakujace bo to w koncu film o chorych psychicznie), szkoda ze w filmie nie poutykano troche wiecej podpowiedzi tak aby kazdy mial jakies swoje domysly podczas seansu o co tu chodzi ale to moze ja niewystarczajaco uwaznie ogladalem
no i nie mozna zapomiec o trzech naprawde ladnych aktorkach