Film bardzo przeciętny jak na kinematografię amerykańską. Żle rozpisane dialogi, brak napięcia między przełożonymi typowego dla filmów wojny. Penn jest niezły ze swoim tępawym wzrokiem ,nie do końca kontroluje emocje.Fox przypomina postać z "Powrotu do przeszłości" (jakby przekalkował rolę) rozczarowuje powierzchownością. Nieporadność scenariusza . Reżyseria jak na Palmę też na średnim poziomie.Taki kit dla gawiedzi. Po obejrzeniu Plutona nic już nie może być takie samo. Największą ofiarą tego filmu jest niestety widz ziewający przed ekranem. Jeszcze raz powiem M.Fox bardzo rozczarowuje.