Patriota, feeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Pseudo-patriota:)
Prawdziwy patriota umie spojrzeć zarówno prawdzie jak i kłamstwu w oczy.
Tutaj mamy do czynienia z pewnego rodzaju "cwaniactwem" :)

Miarą patriotyzmu jest wg ciebie obejrzenie jakiegoś filmiku? :) Ludzie, zejdźcie na ziemię. Mówię tylko o tym, że nie warto iść do kina i płacić za bilet w obliczu oczywistego kłamstwa.

I skończcie już z wymachiwaniem szabelką. Nie jestem antysemitą - wręcz przeciwnie. Ale czarne jest czarne! Kropka.

Swoją drogą cieszę się, że powstanie serial o Żegocie na podstawie scenariusza Wojciecha Tomczyka. To będzie najwierniejszy obraz dotykający tego tematu - w przeciwieńswie do "Oporu", w którym polscy żydzi porozumiewają się po rosyjsku, garstka amatorów zdobywa czołg niemiecki, a jedynym polskim akcentem jest antysemicki napis "amant żydów". Powtarzam - ludzie, zejdźcie na ziemię.

Nie słuchaj Ich Michał. ;)
Są tu tacy użytkownicy którzy uważają, że jeśli pochwalą kontrowersyjny film uderzający w nich samych jako Polaków to są od Ciebie fajniejsi bo nie są antysemitami i są tolerancyjni.
Nie ma co się denerwować. :)
Zgadzam się w 100% z Twoim zdaniem i broń Boże nie twierdzę, że jesteś antysemitą. To Oni są jacyś przewrażliwieni. Jedno zło słowo na film z żydami w roli głównej to jesteś antysemitą a dwa to popierasz holocaust.
Trzeba do tego przywyknąć. Subiektywne zdanie w dzisiejszych czasach to ksenofobia.
Pozdrawiam!

Yogi - doskonale to opisałeś. Dla mnie cała ta retoryka "nie plują, tylko deszcz pada" wynika z zakompleksienia spowodowanego oczywistym brakiem (nawet powierzchownej) wiedzy historycznej. Pozdrawiam.

Zgadza się.
Nie mają pojęcia o czym piszą i co lub kogo popierają a z tych którzy wykazali trochę gorliwości, ciekawości by sprawdzić prawdziwość treści przekazywanych w filmie nazywają ksenofobami.
Jakoś specjalnie mnie to nie rusza. :)
Bo ja jestem takim złym dzieckiem z gimnazjum które łamie wszelkie stereotypy Polaka tolerancyjnego. Kłamstwa i pogardy własnym narodem i ludźmi którzy za niego zginęli nie mam zamiaru 'tolerować' - czyli stać z boku patrzeć jak ktoś pluje mi w twarz i jeszcze go za to chwalić.
Jeżeli uważacie, że taki pogląd jest antysemityzmem to identyfikuję się z nim w 100%.

Jak możesz nie oglądać filmu i dać mu najniższą ocenę ?!? A szabelką to ty wymachujesz oceniając historię a nie film !!! Pomyliłeś portal chyba :) są jakieś portale historyczne więc tam wypisuj swoje mądrości, a nie tu na portalu poświęconemu filmowi !!! i nie pisz tu o kinie bo przynajmniej 80% ludzi obejrzała ten film dzięki temu że ściągnęła go z netu !!! Kropka !!!

'Jak możesz nie oglądać filmu i dać mu najniższą ocenę ?!? '
Wiem, że nie mieści Ci się to w głowie ale są ludzie którzy mają zasady. Nie za film było dane 1. Tylko za scenariusz. Nie trzeba chyba oglądać filmu by na podstawie tego co tu piszemy dojść do wniosku, że jest to historyczne przekłamanie a wręcz propaganda. Wiem, że nie rozumiesz. ;) To w końcu nie 'Zmierzch'. :)

"A szabelką to ty wymachujesz oceniając historię a nie film !!! Pomyliłeś portal chyba :)"
Nie wiem czy wiesz ale scenariusz jest częścią filmu. o_O
A my tu właśnie o nim dyskutujemy...
Hihi... nie chciałbym być nie miły ale zwróć uwagę na to co piszesz. Bo Twoje argumenty padają jak domki z kart...

'i nie pisz tu o kinie bo przynajmniej 80% ludzi obejrzała ten film dzięki temu że ściągnęła go z netu !!! '
Coś w tym jest. Może dlatego, że nie warto wydać na niego choćby złotówki?
A tak na marginesie... Mógłbym poznać źródło Twojej wiedzy? Skąd liczba 80%. Proszę sondę która to potwierdzi.
Nie rzuca się słów na wiatr... A Twoje 'złote' myśli są jak spaliny. Ciągle je emitujesz zatruwając środowisko...

Jakie zasady ?!? Ocenia sie film a nie tlo historyczne - tak trudno ci to tępaku zrozumiec ?!? Jak ktos ma swoje zakichane zasady to niech sie nie udziela na portalu poswieconemu filmowi ! Takie filmy jak "zmierzch" mnie nie interesują :) Za kazdym razem smiac mi sie chce z ciebie :)
To ty na kazdy film chodzisz do kina ? no brawo ! :) tylko to raczej mija sie z tym ze jestes ciagle online :) Skad 80% ? - wiesz to w dzisiejszych czasach dostepu do netu a w nim filmow jest normalne, wiec nie trzeba dlugo nad tym myslec. No ale tobie myslenie przychodzi z trudem wiec nie dziwie sie ze pytasz :) :) :)

'Ocenia sie film a nie tlo historyczne'
Czyli jeśli zostanie nakręcony film o polskich obozach śmierci i Polakach mordujących w nich Żydów to również będziesz oceniał sam film 'tępaku'?

'Jak ktos ma swoje zakichane zasady to niech sie nie udziela na portalu poswieconemu filmowi'
Ludzie z zasadami w Twoim rozumieniu odpadają. Sam sobie wystawiasz nie najlepszą cenzurkę...

'Za kazdym razem smiac mi sie chce z ciebie :)'
A ja już nie wiem czy śmiać się z Twojego prymitywizmu czy też płakać?

'To ty na kazdy film chodzisz do kina ?'
Nie każdy. Ale każdy którego opis mnie zaintryguje z przyjemnością obejrzę. W kinie jestem więc dość częstym gościem.

'tylko to raczej mija sie z tym ze jestes ciagle online :)'
Wyobraź sobie, że jest na tym portalu funkcja 'zapamiętaj'. :)
Myślenie nie idzie Ci najlepiej...

'No ale tobie myslenie przychodzi z trudem'
Zdejmij te klapaki z oczu za nim po raz kolejny zrobisz z siebie tępego chama.

co z tego jak i tak strasznie nudny był ten flm

"w przeciwieńswie do >>Oporu<< w którym polscy żydzi porozumiewają się
po rosyjsku, garstka amatorów zdobywa czołg niemiecki, a jedynym polskim
akcentem jest antysemicki napis >>amant żydów<< " - skąd to wiesz, skoro
nie oglądałeś? :>

Bo niektórzy ludzie potrafią czytać.
Ta umiejętność pozwala im przyswoić sobie relacje innych osób które film oglądały.
Proste czy zbyt skomplikowane? :)

Garść faktów o jednym z "bohaterów" (za www.niezalezna.pl):
" Floryda: Aron, jeden z "legendarnych braci Bielskich" aresztowany za kradzież ćwierć miliona dolarów 93-letniej Polce
Aktualizacja: 2007-11-22 6:49 pm

Najmłodszy z czworga braci Bielskich, wysławianych jako bohaterowie II Wojny Światowej i ukazywanych jako organizatorzy "największego zbrojnego wysiłku dokonanego przez Żydów celem ocalenia Żydów z Holokaustu", został aresztowany i oskarżony o oszukanie i zagrabienie majątku 93-letniej Polki.

80-letni Aron Bielski (obecnie nazywający się "Aron Bell"), wraz z 58-letnią żoną Henryką, oskarżeni zostali przez policję w Palm Beach (Floryda) o oszukanie staruszki, której obiecali zorganizowanie wakacji w Polsce oraz o dokonanie kradzieży 250 tysięcy dolarów z jej kont bankowych. Aron Bielski vel Bell wraz ze swoją żoną przewieźli panią Zaniewską do Polski, gdzie jednak zamiast obiecanych i zaplanowanych wakacji, porzucili ją zostawiając ją w domu starców, a sami powrócili do Palm Beach. "Dziękuję Bogu, że znaleźliście mnie" - powiedziała pani Zaniewska, gdy w końcu udało się ją zlokalizować w jednym z domu starców.

Według obowiązującego prawa, za uknucie spisku i kradzież pieniędzy, Aronowi Bielskiemu vel Bell i jej żonie grozi kara do 90 lat więzienia. Adwokat Steven Gomberg broniący państwa Bell zniżył się jednak do najniższego poziomu oczerniając panią Zaniewską o "zniedołężniałość", a co za tym idzie o konfabulacje i demencję starczą. "Ta cała historia o tym, że państwo Bielscy wysłali tę biedną panią do Polski celem wykradzenie jej pieniędzy, jest niedorzecznością. [...] Nic nie zostało ukradzione. Nie utraciła ona oni centa." - powiedział adwokat Gomberg i dodał, że to właśnie państwo Bielscy, będący przecież w komfortowej sytuacji finansowej, pragnęli jedynie pomóc pani Zaniewskiej w ogarnięciu jej finansów.

Pani Ewa Chyra, dyrektorka domu starców w Polsce powiedziała, że pani Zaniewska cały czas doskonale zdawała sobie sprawę gdzie jest, co się wokół niej dzieje, kto ją tu przywiózł. Robert Montgomery, adwokat pani Zaniewskiej stwierdził jasno, że "Bez dwóch zdań, ukradli jej pieniądze".



Aron Bielski jest najmłodszym z braci Bielskich - Asael (1908 - zm. w 1944 r. w szeregach Armii Czerwonej), Tewje (1912 - zm. w 1987 r. w USA) i Zus (1906 -zm. w 1995 w USA) - których działalność militarna na terenach północno-wschodniej części Polski okupowanej przez Armię Czerwoną miała "uratować 1200 Żydów". Liczne książki i akademie ku czci braci Bielskich nie wspominają jednak ciemnych stron ich działalności. Dopiero kilka lat temu Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął wyjaśnianie, znanego z wielu źródeł i dobrze udokumentowanego zarzutu o udział w likwidacji wioski Naliboki 8 maja 1943 roku przez bandy ("oddziały wojskowe") Tewje (Tuwii) Bielskiego. Wyjaśnienia wymaga też udział band braci Bielskich, którzy wraz z Armią Czerwoną dokonali likwidacji 600-osobowego ugrupowania partyzantów Armii Krajowej w Puszczy Nalibockiej.

Zamiast poznania prawdy, świat będzie niedługo świadkiem festiwalu medialnego kłamstwa, gdyż właśnie za około 6-8 miesięcy Hollywood ma wypuścić swoją kolejną superprodukcję - film pt Defiance ("Opór") o braciach Bielskich w reżyserii Edwarda Zwick. Film już reklamuje środowisko żydowskie i prosyjonistyczne w Polsce poprzez swoją tubę propagandową - polskojęzyczne pismo Gazeta Wyborcza, gdzie pisze się o jakże wspaniałej działalności braci Bielskich, którzy podczas wojny "pilnują przestrzegania prawa i porządku, przyjmują wszystkich, którym uda się do nich dotrzeć.” Tak w scenariuszu powstającego filmu jak i w artykułach Gazety Wyborczej nie znajdziemy jednak całości bogatej działalności braci Bielskich i ich interpretacji "przestrzegania prawa", gdy ich bandy atakowały miasteczka, wsie i osady polskie, dokonując masakry Polaków."

Podałem Państwu tego newsa za serwisem informacyjnym bibula.com L. Maziakowskiego

co do gazety wyborczej http://wyborcza.pl/1,76842,6147557,Wojna_polsko_ruska_pod_bokiem_niemieckim.html

to zamiescila nawet obiektywny artykul o braciach bielskich.
polecam

Według mnie film jest bardzo dobry - pokazuje że obojętnie kim się jest (Żydem, Rosjaninem czy Niemcem) prawdziwe oblicze ukazuje się w chwili zagrożenia życia. Jeżeli chodzi o historię to nikt nie wie na 100% jak było na prawdę, bo każdy człowiek trochę inaczej widzi świat ;)

Film ciekawy i z przyjemnością się go ogląda, daję 9/10 pkt

Jeżeli chodzi o historię to nikt nie wie na 100% jak było na prawdę, bo każdy człowiek trochę inaczej widzi świat ;) - co za bzdura.

Do Michaela, no są też tacy patrioci jak Ty uważający się za dobrych polaków a nawet po polsku nie potrafisz się podpisać Michał, napisałeś że nawet nie oglądniesz, i tu już Twój pierwszy błąd bo My tu nie oceniamy historii a filmy, który naprawdę mi się podobał, świetnie wykonany, no co do fabuły to jak zawsze w hollywoodzkich produkcjach niektóre akcje bardzo przesadzone, np już wspomniana scena z czołgiem, ale film ma to do siebie że ma poruszyć, no pochwała należy się Danielowi Craig za dobrą grę, a co do waszych dywagacji o tym że "Opór" jest filmem antypolskim jest to bardzo przesadzone, w filmie nie ma ani jednej takiej sceny która by na to wskazywała, nie chce się sprzeczać jaka jest prawda na temat braci Bielskich, no bo nie wiem, za to wiem na pewno że w każdej historii jest ziarnko prawdy, a tym ziarenkiem może być fakt 1.200 uratowanych ludzi, jest pewne że Bielscy i ich ludzie mordowali ludzi (obojętnie czy mordowali Polaków, Białorusinów czy innych to mają to na sumieniu, w filmie pokazane było to za łagodnie), ale faktem jest też że ci ludzie nie pomagali ukrywającym się żydom, a nawet utrudniali i pomagali Niemcom, to wiecie co ja takich Polaków PIERDOLE!!! A tak nawiasem uważam się za patriotę, i to nie za takiego który myśli tylko jak stąd spierdolić do UK, a potem opowiada jak mu jest bardzo źle

Cocu, jeśli chodzi o ostatnie zdanie pełna zgoda :) Ale przestańmy się licytować kto jest większym patriotą, bo to jest żałosne ;) Reszta argumentów to moim zdaniem zwyczajne pomylenie pojęć. Bo jeśli film nie jest antypolski, to dlaczego jedynym polskim akcentem był antysemicki napis "amant żydów"? Dlaczego nie napisali tego cyrylicą - w języku rosyjskim - skoro w tym filmie polscy żydzi mówią właśnie w tym języku?

Jest piękna słoneczna pogoda, więc przestańcie krzyczeć, że deszcz pada ;)

Cocu - ostatnie zdanie - 100% racji.
Z resztą trochę gorzej...
Tak jak napisał Michał - nie ma co się licytować kto jest większym patriotą. Trochę to nie dojrzałe... To tak jakby kłócić się na temat: Kto jest bardziej wierzący?
Co do samego warsztatu filmu...
Masz prawo do tego, żeby Ci się ten film podobał. Jednak pod względem technicznym jest to film przeciętny. Słabe efekty specjalne [np. napad na komisariat - dawno nie widziałem tak prymitywnych efektów]. Efekty dźwiękowe - karabiny brzmią jak kapiszony. Detale - mogę Ci wymienić 5 nie dociągnięć a oglądałem ten film jeden jedyny raz. [np. w ostatniej walce na początku Niemcy zabijają wielu żydów a na koniec gdy żydzi wygrywają wszyscy wstają i się cieszą]
Gra aktorska - Przy scenie gdy Tuvia kłócił się ze swoim bratem Zusem miałem wrażenie, że podejdzie do niego i powie mu: Nazywam się James. James Bond - po czym go zastrzeli. Może odrobinę nowych min pani Craig?
A tak to nikt za specjalnie się nie wyróżniał.
Sceneria - sam jestem w stanie nakręcić ten film jeśli chodzi o plenery. Zwyczajny las jakich wiele. Ale tu nie można było się spodziewać czegoś lepszego - więc można przymknąć oko.
Sam widzisz, że film nie jest najwyższych lotów?
Co najwyżej średni.
Mnie się podobał "Szeregowiec Ryan", "Byliśmy żołnierzami" lub "Wróg u bram" - "Opór" pod względem czysto technicznym zasługuje co najwyżej na przeciętny.

Co do elementów antypolskich w samym filmie to takowych nie ma. Oprócz napisu zacytowane przez Michała i pierwszych dwóch słów: "True story".
Gdyby nie te dwa elementy to wszystko by było w normie. Dałbym 4/10 i film niczym specjalnym w mojej pamięci by się nie zapisał.
Ale owy napis "True story" a później gloryfikowanie zbrodniarza wojennego przelał szalę goryczy.

Prosiłbym Cię również, żebyś zachował poziom dyskusji. Wulgaryzm drukowanymi literami wybija się na pierwszy plan i razi w Twojej wypowiedzi a to najlepiej nie świadczy o jego autorze.

Co do Polaków którzy żydom nie pomagali...
Wyobraź sobie, że jesteś chłopem który ma na wyżywieniu całą rodzinę. Tak jak to było pokazane w filmie większość jedzenia musisz oddać Niemcom. A to co Ci zostaje - choć jest tego nie wiele zmuszony jesteś oddać partyzantom. Czy to Polskim, czy Ruskim, czy Żydowskim... Dla Ciebie bez różnicy. Twoi najbliżsi nie będą jedli tylko dlatego by oni mogli przetrwać. Czy taka forma 'pomocy' Ci się podoba? Ba! Czy jest ona do przyjęcia? Na to pytanie odpowiedz sobie sam za nim zaczniesz 'pierdolić'.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy!

Dziecko dorwałeś się do klawiatury i piszesz brednie jakich świat nie widział.Co do historii to powiem ci tylko że jak czasy komuny się w Polsce kończyły ,to sowieci wyczyścili całe tomy akt na temat ich niechlubnego udziału w wyzwoleniu polski.Większość akt była pisana na nowo bądź usuwano z niej niewygodne fakty.Dodam tylko od siebie że chwalebni żołnierze z AK byli takimi samymi gnidami jak sowieci,mój pra dziadek został zabity przez AK-owców tak tych dobrych ludzi.Nie pisz bredni dzieciaku NEO.

Uła... cóż za, rzeczowe argumenty. :) W sam raz na poziomie dorosłego pseudointelektualisty. :)
To się żydki z polskimi komuchami napracowały paląc wszystkie akta. A to do nich nie podobne bo zbyt robotne to one nie są. :)
A wiesz, że większość SB stanowili żydzi? Taka ciekawostka na marginesie...

Oj, współczuję Ci bardzo śmierci pra dziadka. Ale AK-owców spotkała za to kara i chyba się z tego powodu cieszysz. Nie wiem czy wiesz ale po II WŚ nowe władze wabiły byłych żołnierzy AK do stawienia się w stolicy po nagrody, medale za walkę o wolną Polską a gdy Ci się pojawili to łapali ich, do więzienia i skazywali na karę śmierci za zdradę.
"Gnidy" które walczyły za wolną Polskę... Ciekawe, że w dzisiejszych czasach pojęcie 'gnida' definiuje bohatera. No ale wiem... 'głupi ze mnie dzieciak NEO'. :)
Biorę pod uwagę fakt, iż nie każde ich posunięcie było dobre i wspaniałe ale, żeby przetrwać trzeba było niestety walczyć. To właśnie się nazywa wojna.
Pozdrawiam!

Nie powiedziałbym, że większość SB to byli żydzi. Natomiast przyznałbym Tobie rację, gdybyś napisał, że w MBP lub UB większość oficerów stanowili żydzi, bo to fakt z którym nikt mądry by nie polemizował.
No, chyba, że byłby z tzw. rady mędrców i nazywałby się Wałęsa.
:D

Nie tylko ruscy czyścili swoje archiwa i pamięć o czasach przeszłych - robią to i amerykanie i niemcy i żydzi, właśnie niniejszym filmem.
Co do AK, to owszem, jak w każdej armii trafiali się tam ludzie źli. Ale generalizując nie można powiedzieć, że AK było złe, chyba, że z pozycji gestapowca lub członka armii czerwonej lub ludowej.
Warto uświadomić sobie relatywizm pewnych sytuacji a nie zarzucać innym pisanie bredni.

@kellen
W obu postach masz rację. :)
Masz rację. Chodziło mi o urząd bezpieczeństwa a nie służbę.
Przepraszam. Pomyliłem się.

W każdej armii są gnidy a i w każdej porządni ludzi. Nie można generalizować, że jeżeli jedna osoba jest zła to cała armia jest bleee...
Dla mnie AK to bohaterowie walczący o wolną Polskę.
Ale ja jestem tylko 'głupim dzieckiem NEO' - inni wiedzą lepiej. :)

Nikt się nie gniewa. W SB żydzi mieli małe szanse przeżycia i to już po '56 a do czasów Gierka a zwłaszcza po'68 ci którzy się uchowali musieli być bardziej polscy od samego Gomuły.
A na obelgi najlepiej odpowiadać śmiechem - to straszny test dla większości z tych, którzy sprowadzają polemikę do poziomu niskiej erystyki.
pzdr.

Oj więcej takich użytkowników jak Ty. :)
Nawet dodam Cię do ulubionych.
Dzięki za wyjaśnienia. Te fakty nie były mi znane.
Wiedziałem tylko, że większość żydów trzymało z komuchami i popierało ustrój.

"A na obelgi najlepiej odpowiadać śmiechem" - tak właśnie robię. :)
Niema co się przejmować osobami dla których jedynym argumentem jest ich wiek. :)

Pozdrawiam!

""A na obelgi najlepiej odpowiadać śmiechem" - tak właśnie robię. :) "

Całkiem możliwe, że śmiejesz się obrzucając mnie inwektywami podczas dyskusji, ale koledze raczej nie o taki śmiech chodziło... ;)

Oj Hauser Hauser... Jeszcze tutaj Cię nie było. ;)
Największą inwektywą wobec Ciebie są Twoje własne wypowiedzi.
Więc za nim zaczniesz roznosić po całym forum swoją urażoną dumę to przez chwilkę się zastanów czym sobie na to zasłużyłeś. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Pozdrawiam!

Ależ ja świetnie rozumiem Twoja logikę. I aby Ci to uzmysłowić dobitniej, sam ją teraz zastosuję.
Proszę bardzo:
Ty imbecylu, kretynie, półgłówku, niezguło, faszystowska poczwarko!

Coś nie pasuje? Wiesz, przecież "nic nie dzieje sie bez przyczyny", prawda? ;)))

Serdeczności!

Oj... wiesz co Cię najbardziej boli?
Nie jesteś w stanie mnie urazić. :)
Tak więc proponuję zakończenie tej na pinki z Twojej strony i zacząć merytoryczną dysputę.

Dziękuję i również.

Nie miałem zamiaru. Jedynie pokazałem ci konsekwencje takiej postawy: "skoro uważam, że zasłużyłeś, to mogę Cię obrzucić inwektywami"
Jeśli Ty możesz, mogę też ja, i każdy inny też. Czy o to chodzi w dyskusji, o swobodę częstowania epitetami tych osób, które nie podzielają Twojego zdania?

Mojej postawy? :)
Broń Boże! Tu właśnie oto chodzi, że Ty nie masz zdania.
Po prostu prowokujesz mnie natrętnymi uwagami co nie ma nic wspólnego z filmem. Tak wiec prosiłbym Cię, żebyś skończył już tą nic nie wnoszącą na pinkę i zaczął dyskusję na temat filmu.
Bo na razie zamiast skupiać się na tym to zwracasz swą uwagę w stronę mało istotnych błahostek odbiegających znacząco od głównego wątku jakim jest film.

"Tu właśnie oto chodzi, że Ty nie masz zdania. "
Przepraszam, a na jaki temat nie mam zdania? Bo wypowiadałem sie już dość obszernie, także o samym filmie.

PS. Co to ta "na pinka"? Jakiś termin gimnazjalny? ;) Oświeć mnie, bo serio nie wiem, a jest to bodajże Twe ulubione słówko. Mi kojarzy się z "napinaniem się" i wtedy sens byłby zrozumiały. ale wówczas słowo powinno być pisane razem , jako "napinka", a nie jest... Więc?

Robisz postępy. :)
100 postów nic nie znaczących a 101 na temat filmu. ;)
To teraz czekam na jakąś Twoją wypowiedź odnośnie samego 'Oporu' za jakieś trzy dni. ;)
A na pinka to termin popularny. ;) Źle Ci się kojarzy. Synonimem do tego słowa jest 'podpalać się na coś'. W dosłownym tłumaczeniu: gadanie o niczym, której jedynym celem jest ośmieszenie odbiorcy.
Zadaj sobie teraz w duszy takie pytanie:
Czy ja takowej 'na pinkowej' polityki nie prowadziłem?
Nie musisz odpowiadać. ;)

Poszukaj postów, gdzie traktowałem o samym filmie - po co mam się powtarzać?
"Podpalać się" czy "napalać się", bo przecież napinka, a nie podpinka? ;)
Dla jasności: "na pinka" (czyli osobno)?

Po co się powtarzać? :)
Skoro uważasz, że napisałeś już wszystko co miałeś na temat filmu to nie rozumiem czemu w dalszym ciągu czytasz te tematy i do nich zaglądasz. :)
Chyba nie po to by wytykać orty? :)
Dalsza część Twojej wypowiedzi jest trudna do zrozumienia. ;)
Czytam ją już po raz enty i wpaść nie mogę na właściwy trop.
Czy mógłbyś mi ją rozszyfrować? :)
Z góry dzięki.

Dla Zasady to jesteś Tępy.... Poczytaj se TINĘ dla zasady a nie pie**** 3 po 3.... Nie masz pojecia to nie pisz o filmie Capie !!!

To jest Tylko film. I nie ma się w nim co doszukiwać Prawdziwych faktów.

To jest tylko film z napisem: "True story".
Jeżeli pisze, że jest prawdziwy to jednak jest się czego doszukiwać...

No cóż. To po co to silenie się na opieranie się na faktach pod szyldem "True Story"?
Polacy powinni nauczyć się dbać o własną historię, bo za 50 lat okaże się, że obozy śmierci rzeczywiście były polskie.
Był taki program w TV o żydowskich wycieczkach do Polski, których uczestnicy są o tym już teraz przekonani.

No proszę Was, nie chodziło mi wcale o przedstawianie się jako większego patrioty, mało mnie obchodzi Wasze zdanie na mój temat bo mnie nie znacie, na tym forum nie stawiam sobie za priorytet przedstawienie się za kogoś fajniejszego jak to Yogi napisał (wiesz co dla mnie takie gadki są żenujące, bo pokazują jak to Ty dążysz do bycia prze kumatym krytykując ludzi na forum), pisałeś Michał że to były ciężkie czasy i zachowania ludzkie były różne, zgodzę się i na pewno nie mi jest dane ich ocenianie, ale o to samo proszę Was, dysponujecie bardzo ograniczoną wiedzą do czego sami się przyznajecie, to dlaczego chcecie tych wszystkich ludzi sprowadzić do wspólnego mianownika?? Po obu stronach byli dobrzy i źli ludzie ale tak było i będzie. Film wyszedł już chwile temu na ekrany kin a ja nie słyszałem żadnych głośnych protestów czy to IPNu czy też innych instytucji rządowych. No w wreszcie wracając do samego filmu to Yogi jaką inną scenografie sobie wyobrażasz w tym filmie, efekty specjalne może nie były jakieś specjalne ale po co miały być, ten film opowiada o historii tych ludzi, co mieli dorobić parę scen z jakimiś niesamowitymi wybuchami, ale wtedy z pewności niebyła by to prawda, Nie chce się mi więcej pisać w tym temacie film mi osobiście się podoba i tyle.

Zgodzę się z Tobą w dwóch kwestiach:
1. Również mam to głęboko w pupie co sądzą o mnie inni forumowicze. Piszę to co myślę a myślę to co wiem.

2. To co już wcześniej w tym temacie napisałem. Po obu stronach są ludzie zarówno dobrzy jak i źli. Sprawa oczywista. Świat nie jest idealny i nie wszyscy ludzie są aniołami. Gdyby wszyscy byli wobec siebie w porządku to nie dzielilibyśmy ich na jakiekolwiek strony. Tak jednak nie jest.

Co do tego, że nikt głośno nie protestuje...
Uważasz, że to jest dobre? Bo ja wręcz przeciwnie. Nikt teraz nie reaguje bo po co mieć łatkę 'kłótliwego zaścianku europy' a za kilka lat cały świat będzie znał prawdę o polskich obozach śmierci. Nie popieram tego typu działań samobójczych.

Doczytaj co napisałem przy scenografii. Niczego więcej się nie spodziewałem, więc przymykam na to oko.
Co do efektów specjalnych to inna piaskownica. Np. ostatnia bitwa, napad na komisariat, niemiecka pogoń, pociąg. Wszystkie te sceny w których autorzy mieli pole do popisu zostały nie miłosiernie zepsute. Brak jakichkolwiek ciekawych efektów a te zaprezentowane rodem z lat 50.

Pozdrawiam!

No tak, czytajac całą dyskusję od deski do deski uważam że założyciel posta jest z samej definicji kimś kto nie wie co pisze. A nie wie bo nie oglądał tego filmu. NIGDY nie wolno wypowiadać się na temat filmu który się nie oglądało. Taka żelazna zasada;-)A ten kolo nie oglądał tego filmu więc w tym miejscu zakończę swoje zdanie. Polceam obejrzeć, mimo wszystko. A co do yogi. Widzę że nie tylko mnie denerwuje twoje staranie się pisać językiem speca od filmów i "szastać" wyszukanym słownictwem. Ale coś ci napiszę, nie wyszło ci. I trochę to żałosne jak starasz się pisać jak dorosły. Wiedz że to denerwuje - bo serio, głupotki piszesz . W dodatku takie sadzisz brednie o filmie że nie wiem jak to opisać. Dorwałeś się do klawiatury troche za wczesnie. A to że masz "głęboko w pupie" to co inni ci piszą świadczy że rodzice wychowują cię na egositę.
Pozdr. wszystkich

Oj... coś czułem, że w mojej ironicznej uwadze odnośnie tego, że jesteś 'robolem' jest ziarenko prawdy. :)
Jakie to wyszukane słownictwo?
Nie znam takowego. Wiesz co Cię denerwuje? Że, żeby zrozumieć co piszę musisz zajrzeć do słownika co by wiedzieć o co mi chodzi. ;) Czyżbyś nie był człekiem wykształconym? :)
Specem od filmów nie jestem i w cale tego nie twierdzę.
Trochę ich jednak w życiu obejrzałem i z całą stanowczością twierdzę, że nie "Opór" pod względem czysto warsztatowym nie jest filmem udanym.
"głupotki piszesz" - Proszę jakieś argumenty. Ogólnikowo pisząc mogę stwierdzić, iż jesteś nie wykształconym robolem, a to nie byłoby miłe...
Gdybym miał przejmować się opinią ludzi takich jak Ty to za wysoko bym nie zaszedł. ;) Jeżeli Ciebie rodzice wychowali na osobę która pod presją otoczenia zmienia zdanie to znaczy, że Cię nie wychowali. ;)
Ja jednak zostanę przy swoim zdaniu.

No cóż widzę że dyskusja z małolatem nie ma sensu. Powiem tak, jesteś bardzo pewien tego co piszesz i w jaki sposób. Oscylujesz między różnymi stwierdzeniami które wydają ci się "dorosłe". Wiesz.. gdybym chciał, mógłbym cię obrzucić gradem frazeologizmów i epitetów pod twoim adresem a ten cały szyk zdaniowy przyozdobił trudnymi pojęciami. Pojęciami które ty jako gimnazalista raczej byś nie pojął szybciej niż otwierając słownik. Szczerze wątpię czy wybrałbyś prawidłowy.. Nie będe więcej marnował na ciebie czasu, poczytaj też co inni o tobie piszą. I weź sobie to do serca bo w przyszłości będziesz biedny. Ale nie mamy ci tego za złe. Też pamiętam gimnazjum.. Zgroza. Na tym zakończam 'pyskówkę' z kimś, komu się nudzi. Widzę że siedzisz na forach filmwebu chyba cały dzień, więc wnioskuję że nie masz co robić w domu. Pomóż ugotować mamie obiad.

Pzdr.

Ech... dorosły się odezwał. :)
Z tego co wiem to reforma szkolnictwa w której wprowadzono gimnazjum była stosunkowo nie dawno... Tak więc leciwy to Ty nie jesteś. :)
Nie muszę udawać kogoś kim nie jestem. Jeżeli uważasz, że normalna forma wypowiedzi preferowana przeze mnie jest zbyt dojrzała to może Ty jesteś zbyt dziecinny? :)
Ja tam nie widzę w swoich tekstach nic ponad. ;)
Nie zamierzam się z Tobą 'pyskować' bo to nie w moim stylu.
Oj... nie potrzebne te Twoje wszystkie docinki.
Udowodnij jaki jesteś inteligentny tym co piszesz a nie tym ile masz lat. Trochę to żałosne...
W pewnością w Twoim wieku również są inne zajęcia niż siedzenie przed kompem. No ale cóż mogę poradzić chyba nie jesteś osobą zbyt popularną w swoim środowisku. Jednak to nie w mojej gestii. Ważne, że Ty się dobrze z sobą czujesz. :)
Obiadek już zjadłem. :)
Hihi... ale nie gotowała mama tylko mój kucharz. ;)
Pozdrawiam!

Jak te zakonnice, co nie czytały Harrego Pottera, ale wiedzą, że to książka satanistyczna.

Wątpienie i ciekawość są oznakami myślenia - a ty jesteś dumny z pielęgnowania swojej ignorancji. Współczuję.

Oj... nie byłbym taki stanowczy w tych Twoich osądach. :)
Po pierwsze, autor kieruje się w życiu zasadami i nie wiem dlaczego nazywasz Jego przekonania ignorancją?.
Po drugie... "Wątpienie i ciekawość są oznakami myślenia"
Zły przykład podałeś. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła a wątpienie nie prowadzi do niczego dobrego, człowiek zawsze na nim traci i nie uważam, iż jest to oznaka myślenia. Dlaczego tak sądzę?
Może słyszałeś o tym jak Mojżesz wszedł na górę Synaj a Pan ustanowił przykazania? Czy wtedy Naród Wybrany gdy Mojżesza długo nie było nie zwątpił? Nie kazał zrobić złotego cielca ze wszystkich swoich kosztowności które stracił? No właśnie... ;)
Takich przykładów w Biblii jest dużo i wcale nie powiedziałbym, że Bóg niszczy w nich ludzkie myślenie.

*które przez to stracił.

Taki mały błąd. ;)