Filmu nie oglądałem, ale przeczytałem wystarczająco dużo o Bielskich, żeby wystawić taką ocenę. Film jest kłamstwem historycznym i w najmniejszym stopniu nie jest wart obejrzenia.
OK. Proponuję być konsekwentnym. Wypowiadaj sie na temat wartości wierszy, nie znając tych wierszy. Opiniuj o książkach, nie przeczytawszy ich. Wskazuj walory i niedociągnięcia dramatów scenicznych, nie oglądnąwszy spektakli. I wreszcie: wysuwaj wiążące wnioski o filmach, nie widząc tych filmów na oczy... To jest prosta droga wiodąca na manowce.
Nie twierdzę wcale, że nie można wspierać się opiniami innych, recenzjami, wywiadami. Ale podstawą i absolutna koniecznością do tego, aby wypowiedzieć swoje własne zdanie musi być zapoznanie sie z dziełem, które krytykujemy, albo bronimy.
Jakim bezmózgowcem trzeba byĆ żeby dac ocene 1\10 nie oglądając filmu i jeszcze argumętując słowami "Dla zasady"
Dobra czytamy że Bracia Bielscy wraz z sowieckimi partyzantami zamordowali podczas pacyfikacji miasteczka Naliboki blisko 130 Polaków. ale Wydarzenie to w filmie zostało pominięte. ale i tak cały dzieło jest oparte na prawdziwych wydarzeniach!!
no i co z tego?? i tak stali się bohaterami ratując przy tym 1200 innych żydów!
Mi tam film się przyjemnie oglądało i dałem mu wysoką ocene DLA ZASADY!!
Bo jak film jest dobry to dostaje dobrą ocene!!
A jak komuś sięnie podoba to chyba pomylił fora bo tu mówi sięo filmach
Jestem takiego samego zdania i przyznaje Ci racje !, zresztą wcześniej dokładnie tak samo skomentowałem debilizm niektórych ! Bo trzeba być idiotą do kwadratu nie oglądając filmu wystawić mu niską ocenę ! No ale ci bezmózgowcy nie widzą różnicy między filmem a historią. Ja także dałem najwyższą ocenę bo film jest dobry pod każdym względem.
Pozdrawiam Cię :)
Jeden pseudointelektualista popiera drugiego. ;)
I co najśmieszniejsze obaj uważają się za mądrych, określając innych idiotami.
Jeżeli uważacie, że osoby które sprzeciwiają się popieraniu morderców i nakręcaniu filmów o nich są 'idiotami' to jestem 'idiotą'. :)
Co z tego, że Bielscy zabili 128 ludzi?
A to z tego, że tacy ludzie nie są bohaterami i o takich ludziach filmów się nie nagrywa.
'Film jest dobry'
To Ty chyba pomyliłeś portale! Każdy krytyk powie, że jest to produkcja co najwyżej przeciętna pod względem warsztatowym.
Nie ośmieszaj się...
'Bo trzeba być idiotą do kwadratu' żeby napisać, że film ten jest dobry.
Co Ci się w nim podobało? Oczywiście w warsztacie.
'No ale ci bezmózgowcy nie widzą różnicy między filmem a historią.'
A to ciekawe... Wyobraź sobie, że na początku filmu pisze, że film opowiada prawdziwą historię. No ale przecież to nie istotne. ;)
'Wszystkie wydarzenia przedstawione w filmie są prawdziwe'
Mam dobry pomysł. Nakręćmy film o Hitlerze. Też przedstawimy prawdziwe wydarzenia. Bale, jak malował, w towarzystwie przyjaciół, ze zwykłymi ludźmi... Czy również byś podszedł do tej produkcji tak bezkrytycznie?
Wiesz jak nazywają się takie filmy jak "Opór" czy moja propozycja? Propagandowe.
cOne_2 'To nie jest kraj dla starych ludzi' ocena: 6/10
Tengu 'To nie jest kraj dla starych ludzi' ocena: 1/10
Skończyłem dyskusję z tymi użytkownikami.
Napiszcie jak będziecie mieli trochę pojęcia o kinie.
hehe faktycznie. Szkoda gadac, bo nawet jak im sie napisze, krok po korku wnioskowanie, to odpisza bzdura. Zalosne.
EOT
Ty masz pojecie prostaku !! Z twoich filmow to tylko dwa sa normalne, a reszta to same gnioty !! To dobrze ze skonczyles, bo jeszcze jedno slowo i ja bym z toba skonczyl !! Musisz dorosnac chlopczyku do rozmowy ze mna i z innymi na tym portalu wiec napisz cos za kilka lat :)
Ps. tobie naprawde sie musi nudzic skoro bez przerwy jestes online i piszesz takie bzdury :) :) :)
Czy Ty naprawdę jesteś ograniczony?
Do ulubionych dodaję filmy do których mam sentyment. W cale nie mówię, że są to super wybitne produkcje. Po prostu miały one wpływ na moje życie.
Zobacz sobie ocenione filmy.
Wiem, że nie zrozumiałeś produkcji braci Coen ale to nie znaczy, że musisz dawać mu 1/10. To tak jakby dać "Oporowie" 10/10.
"Musisz dorosnac chlopczyku do rozmowy ze mna i z innymi na tym portalu wiec napisz cos za kilka lat :)"
Czy jak dorosnę to też będę idiotą? W takim wypadku nie chcę dorastać. :)
Ojej jakie to poruszające jest to wszystko co piszesz... :) Tak wogole to tu sie pisze o filmie "Opór" wiec nie rozumie cie po co piszesz o innych filmach ?... Nie masz argumentow do filmu "Opór" i szukasz innych - jakie to przykre :) Mysle ze jak dorosniesz to bedziesz jeszcze wiekszym idiotą bo jak czytam to co piszesz codziennie to dochodze do wniosku ze jestes coraz glupszy :) :) :)
Po pierwsze to Ty zacząłeś ten temat.
Cytuję:
"Twoje ulubione to same gnioty"
Ustosunkowałem się do Twojego tonu i odpowiedziałem, iż trzeba być człowiekiem ograniczonym umysłowo by dać wybitnej produkcji 1/10.
"Mysle ze jak dorosniesz to bedziesz jeszcze wiekszym idiotą bo jak czytam to co piszesz codziennie to dochodze do wniosku ze jestes coraz glupszy :) :) :)"
Myślenie i wnioskowanie nie jest widać Twoją najmocniejszą stroną i nie wychodzi Ci najlepiej. :)
Co ty wogole teraz piszesz prostaku ?!?
Jestesmy przy temacie filmu "Opór" a ty piszesz o innych filmach ?!?
Pomyliles wątek :) Ja oceniam filmy pod wzgledem wykonania, gry aktorow, efektów, muzyki , itp. ogolnie calosci a nie pod wzgledem historii i w przeciwienstwie do innych ogladam kazdy film i dopiero wtedy go oceniam. Skonczyles rozmowe bo brak ci juz argumentow - oj przykro :) :)
Ty masz pojecie o kinie !!! - nie rozrozniasz dwoch wyrazow prostaczku wiec jak mozesz wogole film zrozumiec :)
'prostaku' - Śmiać się czy płakać? :) Po Twoim stylu pisania wnioskuję, że Ty nie jesteś nawet prostakiem. Nie zniżę się do Twojego poziomu i nie napiszę co o Tobie sądzę.
"Skonczyles rozmowe bo brak ci juz argumentow" - Na głupotę ludzką nie ma argumentów.
Nie napiszesz co o mnie sadzisz bo nie masz argumentow ani racji w tym co piszesz o tym filmie. Ty juz sie znizyles swoją glupotą do 0.
Są argumenty na twoja glupote :) z/w jaki inni argumentują twoją glupote :)po prostu tobą pomiatają :) :) :)
Tengu - mój stosunek do Ciebie jest taki:
Nigdy nie wdawaj się w dysputę z idiotą
Na początku zniży Cię do swojego poziomu
a później zabije doświadczeniem.
Koniec.
te yogi a co bys napisal gdybym dal filmowi "to nie jest kraj..." ocene 1/10 wogole nie widzac tego filmu!
Kazdy film oparty na faktach nie jest w 100% zgodny z prawda! Bo jest tylko o nich "oparty"
Dzisiaj jest o tym filmie caly reportaz w uwadze na tvn!
Jasne, że każdy film nie jest oparty w 100% zgodny z prawdą. Jest wiele świetnych filmów w których są autentyczne postacie ale to co robią te postacie to już ściema - np. "Gladiator" w którym cesarz Kommodus ginie zupełnie inaczej niż w było naprawdę... albo "Braveheart". Wystarczy wejść na Wikipedie żeby zobaczyć, że żywot Williama Wallace był inny niż ten w filmie. Oprócz tego np. "300", "Monachium", "Amadeusz" i wiele, wiele innych filmów... no i ten nieszczęsny "Opór".
Czym się różni "Opór" od np. "Gladiatora" i dlaczego ludzie prawie w ogóle nie czepiają się o tło historyczne "Gladiatora" a zamiast tego wyżywają się na najnowszym filmie Zwicka? No bo w "Gladiatorze" nie ma napisu "true story" a na dodatek jest to historia która toczyła się z 2000 lat temu a nie jak w "Oporze" około 70 lat temu i są nawet na tym forum ludzie którzy znają tą historie nie tylko z prasy albo netu ale także od swoich bliskich...
'-kochanie chodz juz spac jest 4 nad ranem
- nie nie moge, to wazne!
- a co sie stalo??
- ktos w internecie znow nie ma racji.'
pozronie nic nie wnoszace 3 grosze ;]
a co do filmu, znam historie... jednak obrazu jestem dosc ciekawy, chcialbym zobaczyc czy jest az tak zle i zaklamanie... ;]
Wiem. Oglądałem.
I jak wrażenia? :)
Coś Ci naoczni świadkowie nie byli przekonani do bohaterstwa Tewje.
Poza tym zdaję sobie sprawę, iż film nie musi być wiernym odzwierciedleniem historii. Jednak jestem w 100% przekonanym, że nie może być również jej przekłamaniem.
A w 'Oporze' nie uwzględniając polskiej partyzantki (której była większość - jak podkreślał w uwadze mieszkaniec tamtych okolic) i gloryfikowanie postaci co najmniej kontrowersyjnej takowe występują.
A ja również daję 1/10 bez oglądania i również dla zasady ;-). Nie znoszę oszustwa w scenariuszu. Może kiedyś obejrzą tego gniota jak będę potrzebował na zastępstwo jakiejś taniej komedyjki. Już raz kiedyś popełniłem ten błąd, że mimo negatywnych opinii krytyków, znajomych i ich stanowczego odradzania postanowiłem obejrzeć "Jackie Brown" bo sądziłem, że warto zaryzykować (w końcu to Tarantino) ;). Na przekór zdrowemu rozsądkowi zrobiłem to i co się okazało... a no, że znajomi niestety się nie mylili, film okazał się kompletną klapą a ja straciłem 2,5h czasu. Jaki z tego morał? Że 2 razy nie wchodzi się do tej samej rzeki ;-).
Zastanów się nad tym co piszesz.
Z tego Twojego 'olewania' to mamy już polskie obozy śmierci i dużo innych nieporozumień.
Może ten naród w końcu dojrzeje do tego iż, "skrzywiona historia to skrzywiona polityka" [Norman Davis].
Gdyby nie tacy ludzie którzy poruszają ten temat i dają mu odpowiednie oceny to film nie miałby średniej ocen 6.23 tylko 10.00.
Ja się zastanowiłem. A Ty? Czy jeśli film byłby prawdziwy, zero przekłamań itp. to czy to by zmieniło historię? Rozumiem, że głównie chodzi to napis na początku "True Story" i irytacja przekłamaniem, fakt błąd twórców lub może(w co nie wierzę) brak wiedzy na ten temat. Ale oceniamy film... i kur*a dla zasady?:| dla zasady bo co? To tak jakby dorosły mężczyzna oceniał bajki dla dzieci na 1/10 bo po prostu wyrósł już z tego i taką ma zasadę tępić wszystko co mu przeszkadza.
"Czy jeśli film byłby prawdziwy, zero przekłamań itp. to czy to by zmieniło historię?"
Tu niestety mamy zasadę z "Roku 1984" : Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość. Kto kontroluje teraźniejszość, kontroluje przeszłość.
Właśnie gdyby film był prawdziwy to by nie zmienił historii - tym zakłamaniem zmienia ją :(
"Czy jeśli film byłby prawdziwy, zero przekłamań itp. to czy to by zmieniło historię?"
No właśnie widzę, że się nie zastanowiłeś. To zdanie jest pozbawione jakiegokolwiek sensu. Gdyby film był dokładnym odzwierciedleniem historii to jakby mógł ją zmienić? Wszak napisałeś: 'byłby prawdziwy, zero przekłamań'. Nie da się zmienić historii na podstawie autentycznych faktów. W tej całej dyspucie chodzi właśnie o zmianę historii a w szczególności oto, że dotyczy ona nas - Polaków.
Uświadom sobie wreszcie, że pomijanie pewnych faktów które są dla nas nieprzychylne i akceptowanie ich jest po prostu przejawem jawnego idiotyzmu.
Ile już było na tym forum opinii: 'Oceniam film po warsztacie a nie po fabule'. Jest to moim zdaniem kolosalny błąd.
Dla wszystkich zwolenników tego 'nurtu' zadają pytanie:
Czy jeśli zostanie nakręcony film o tym jak to Polacy zakładali obozy śmierci i mordowali w nich Żydów to czy również będziecie oceniać tylko warsztat?
cześć ćwoki ;) chyba mogę tak nazwać skoro sami się wyzywacie. nie będę już prawił wywodu, że od kilku ładnych lat śledzę nonsensowne kłótnie użytkowników różnych forów, które do niczego nie prowadzą prócz lustracji swych kompleksów i co najważniejsze: prostoty, ignorancji (choć nie zawsze) i braku tolerancji, który w wersji polskiej nazwałbym buractwem. tak, rodacy, burakami są Polacy. po USA chyba najbardziej hipokryzyjny kraj, nazywający się tolerancyjnym społeczeństwem nie mając pojęcia o tolerancji w ogóle. nie będę też smęcił jakie to żałosne czytać kłótnie dwu lub większej liczby idiotów, którzy nie umieją sami na privie polemizować, a wolą robić to publicznie, ośmieszając się przy tym. nie mam również zamiaru nikogo pouczać, że kiedyś będzie mu wstyd za swoje wypowiedzi. napiszę krótko co myślę o filmie, którego jeszcze nie oglądałem ale obejrzę. jeśli na początku tej produkcji napisane jest TRUE STORY, to wiem już, że film jest jednym wielkim kłamstwem i/lub wyrazem ignorancji. dla mnie bezczelnością jest takie zakłamanie. ale cóż można się spodziewać po amerykańskiej superprodukcji (czyt. pożal się Boże) ? tak samo jak uważam Amerykanów w większości za kretynów, tak i oceniam buraków jadących sobie na forach. wstyd mi za to, że należę do społeczeństwa, którego większa część nie potrafi, nie może i nie chce zaakceptować,że ktoś ma inne zdanie.
Po części masz rację a po części to sam się wkopujesz.
'po USA chyba najbardziej hipokryzyjny kraj'
Czy gdybyś żył w UK to miałbyś inne poglądy? Bo przecież tylko Polacy są 'burakami'.
Przyznaję się, iż dla mnie tolerancja jest pojęciem obcym i nie zrozumiałym.
Albo się z czymś zgadzam, popieram i jestem za albo jestem przeciw.
Obojętność i brak zdania nie jest dla mnie wyjściem ani żadnym wytłumaczeniem.
Trzeba mieć odwagę by mówić co się myśli a nie zasłaniać się 'tolerancją'.
Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem a nie np. Holendrem gdzie para mężczyzn może brać na legalu ślub. To jest chore i żadna 'tolerancja' mojego stosunku do takich ludzi nie zmieni.
Jeżeli takie poglądy są postrzegane jako 'buractwo' to jestem 100% burakiem.
Co do samej oceny filmu to masz rację.
żyję w sumie niedaleko UK bo w Irlandii i po dłuższym czasie zaczyna się dostrzegać buractwo. naprawdę widać różnicę gdy przylatuje się do ojczyzny na urlop.
a co do tolerancji, widzisz jesteś jedną z wielu osób, które kojarzą z nią właśnie tematy związane z homoseksualizmem, itp. a ja nie odbiegam aż tak daleko (a zarazem blisko) w tym przypadku. Polacy są tak homofobicznymi ludźmi, że wolałbym nie poruszać tego tematu. ja czytając wypociny co poniektórych, mówię o braku tolerancji u użytkowników forów. ktoś się z kimś nie zgadza, ma inne zdanie i jest wyzywany. to mnie boli. właśnie to, że ktoś nie może tolerować czyjejś opinii bo jest inna. to polskie ujednolicenie i często jedno-linijne (nie mylić z prosto- )myślenie. jeśli nadal nie wiesz o co mi chodzi (a mniemam, że już wiesz), to obejrzyj sobie modlitwę Polaka z Dnia Świra. http://www.youtube.com/watch?v=V2sedTLIRWU
Rozumiem o co Ci chodzi, jednak śmiem się z Tobą nie zgodzić. Uważam, iż lepsza jest kulturalna wymiana zdań i poglądów na forum, niż posty w stylu: 'Skoro tak mówisz' 'Mnie to obojętne' 'Może tak było' - Tolerancja kojarzy mi się z obojętnością. Jednym takowa odpowiada a innym nie.
Ja osobiście nie widzę nic złego w dyspucie nad czyimiś mniemaniami gdyż po to to forum zostało stworzone.
W jednym masz jednak 100% rację. Czytając wypowiedzi użytkowników: Jag, Lipton, Tengu [w szczególności], Zdzichu - można dostać zawrotu głowy, że człowiek cywilizowany mógł wyskrobać takie coś.
Przyznaję, że również czasem ponoszą mnie nerwy i mój polski temperament jednak nigdy nie chcę nikogo urazić tylko dla tego, iż ma inne zdanie niż ja. Taka polityka nienawiści nie prowadzi do niczego dobrego i staram się jej wystrzegać za wszelką cenę.
A tak na marginesie:
Nie tęsknisz za tą 'burakowatą' Ojczyzną?
hmmm. no dla mnie tolerancja nie równa się tak do końca obojętności. a nawet jeśli tak jest, to nie mam na myśli posty w stylu 'skoro tak sądzisz', 'mnie to obojętne'. chodzi mi tylko o to, co napisałeś, kulturalną wymianę zdań na poziomie a nie zrównywanie z błotem, wyzywanie, ubliżanie, obrażanie itd.
czy tęsknię ? owszem tęsknię... za tymi mało uśmiechniętymi twarzami, za tymi niemiłymi wzrokami z okienka w biurach, przychodniach, za ludźmi wpychającymi się w kolejkę, etc.
@olszass
Hmm... wydaje mi się, że za długo przebywasz poza granicami RP i Ci się po prostu słowa pomyliły. :)
Kultura i tolerancja.
Wszak wielu ludzi 'tolerancyjnych' używa pejoratywnych określeń pod adresem innych. Doskonały przykład w tym temacie np.
'kulturalną wymianę zdań'
Masz rację ale tu niema ani ździebka o tolerancji.
Poprzez kulturalną wymianę zdań możemy przecież krytykować, popierać a nawet ironicznie wyśmiewać.
Dobra myśl lecz źle dobrane słowa. :)
Oj... Skoro tak Ci dobrze za granicą to zmień obywatelstwo.
Wiem, że do doskonałości nam daleko acz przez moją głowę nawet myśl nie przyszła by w poszukiwaniu dobrobytu opuścić ukochaną ziemię.
No ale... Twoje życie - Twój wybór, nie wnikam. ;)
brak tolerancji uwalnia brak kultury. cały czas mam na myśli, że ludzie nie akceptują i nie rozumieją zdania innych i przez to powstają konflikty.
obywatelstwa nie widzę sensu zmieniać bo zawsze będę tym kim się urodziłem. co a olisadebego za Polak ?
mógłbym również dostać niemieckie obywatelstwo bo mi się należy ale nigdy tego nie zrobię bo się brzydzę.
Śmiem się z Tobą nie zgodzić.
To, że ktoś jest nie tolerancyjny nie oznacza, że nie jest człekiem kulturalnym.
Czy wszyscy ludzie nie akceptujących homoseksualistów bądź nie zgadzający się z czyimś zdaniem są tępymi chamami?
'bo zawsze będę tym kim się urodziłem' - Żałujesz?
nie no Ty swoje i ja swoje. nie mówię, że nietolerancja równia się brakowi kultury. ja już w kilku postach opisałem co mam na myśli ale Ty nadal ciągniesz swoje myląc pojęcia i ripostując tak naprawdę w innym kierunku. czy ja gdzieś napisałem 'ktoś jest nie tolerancyjny oznacza, że nie jest człekiem kulturalnym' ?
Przeczytałem pierwszych ze 30 postów i więcej mi się nie chce. Ja tylko chciałem napisać zdań kilka do naszych "betonów" - Yogiego i Michaela - pomyliliście fora panowie! Wasze forum znajduje się na stronach www.prawy.pl i www.mw.pl. Tam wylewać żale na złych i przekłamanych twórców amerykańskich. Założe się z resztą, że na łamach "Szczerbca" już takie żale poszły. Jeśli traktujecie kinematografię jak zimną wojnę to powinniście się leczyć u psychiatry a nie filmy oglądać. Nikt nie wie jak było naprawdę a to o braciach Bielskich to domysły. Nie ma nic potwierdzonego.
Jęczycie jeden z drugim, że film ten nie ma żadnych polskich akcentów i że polscy żydzi mówią po rusku; a po jakiemu mają gadać z ruskimi? Poza tym film jest amerykański i jest i tak wielką wolą twórców, że połowę dialogów zrobili w obcym języku nadając większego realizmu.
No i na zakończenie mam pytanie - co zrobicie kiedy ktoś nakręci film o Jedwabnem? Zastrzelicie się może ze wstydu czy wyemigrujecie patriotyzować się do Raichu?
Ach, rozumiem - jedwabne to kłamstwo...
Polecam więcej zdrowego rozsądku. Wystarczy że mój stary ma na tym punkcie odchył - nie chce mi się jeszcze o tym czytać na portalu poświęconemu filmowi.
"i więcej mi się nie chce"
Mnie też się nie chce czytać Twoich wypocin.
"betonów" - Tak to możesz nazywać swoich kolegów z podwórka. Tylko wiesz jak to by się dla Ciebie skończyło. Nie kozacz w wirtualu bo to strasznie żałosne...
"Jeśli traktujecie kinematografię jak zimną wojnę to powinniście się leczyć u psychiatry a nie filmy oglądać."
A czy tu gdziekolwiek była mowa o jakiejś wojnie?
Mowa o przekłamaniach a nie konfliktach międzynarodowych.
"Nikt nie wie jak było naprawdę a to o braciach Bielskich to domysły. Nie ma nic potwierdzonego."
Ech... Ty nawet jednego posta nie przeczytałeś.
A mianowicie pierwszego.
Jeżeli relacje naocznych świadków Ci nie wystarczy to z pewnością również nie wierzysz, że Twoja mama jest Twoją mamą.
"a po jakiemu mają gadać z ruskimi?"
Weź pod uwagę, że większość scen z filmu była kręcona w obozie.
I bracia Bielscy którzy byli Polakami między sobą mówili po rusku.
Myśl człowieku - MYŚL!
"Poza tym film jest amerykański i jest i tak wielką wolą twórców, że połowę dialogów zrobili w obcym języku nadając większego realizmu."
A pamiętasz taki słaby film Apocalypto? Teraz obcy język w filmie jest w modzie i nie jest to żadna 'wola' tylko chwyt marketingowy jak już.
"No i na zakończenie mam pytanie - co zrobicie kiedy ktoś nakręci film o Jedwabnem? Zastrzelicie się może ze wstydu czy wyemigrujecie patriotyzować się do Raichu?
Ach, rozumiem - jedwabne to kłamstwo..."
Napiszemy takiemu osobnikowi jak Ty, że każdy naród popełnia błędy i jest głupi jeżeli myśli, że 1000-letnia RP w swojej historii ich nie popełniła.
"Polecam więcej zdrowego rozsądku. Wystarczy że mój stary ma na tym punkcie odchył - nie chce mi się jeszcze o tym czytać na portalu poświęconemu filmowi."
Nikt Ci jeszcze nie powiedział, że 'stary' to jest pies?
Trochę szacunku dla starszych ludzi a w szczególności dla rodziny.
Tylko nie mów tacie co Ty tu wypisujesz bo jeszcze zawału dostanie.
Za nim będziesz chciał coś napisać to najpierw zapytaj Go o jakieś konkretne argumenty i dowiedz się coś więcej bo na razie wszystkie Twoje riposty legły jak domek z kart.
Między sobą bracia Bielscy mówili po angielsku. Nie mów nic o mojej mamie bo niestety zmarła, a mój stary jest moim starym niestety i jest równie betonowy jak Ty, a może nawet bardziej. Mam nadzieję, że wie co ja piszę. Nie ucz mnie szacunku do rodziny bo gówno o mnie wiesz.
Jeśli mówisz, że każdy popełnia błędy to się odp...rdol od Bielskich, bo zapewne można o nich mówić w kategoriach popełnionych błędów. Byli tylko ludźmi, mogli się pomylić. Tylko idąc Twoim tokiem rozumowania to Hitler i Stalin tez popełniali błędy. Drobne 50 milionów zabitych podczas II wojny to był po prostu błąd, taka miscalculation. W końcu byli tylko ludźmi.
Przepraszam za to stanie.
Nie wiedziałem.
Chcę Ci tylko pokazać, że powinno ufać się naocznym świadkom pewnych wydarzeń skoro jednostronnie wypowiadają się w tej kwestii.
Poddawanie ich zdania pod wątpliwość jest dla mnie co najmniej śmieszne.
'a mój stary jest moim starym niestety i jest równie betonowy jak Ty, a może nawet bardziej.'
Mógłbyś przybliżyć mi definicję słowa 'beton'?
Nie wiem co masz na myśli a brzmi pejoratywnie. :/
"Nie ucz mnie szacunku do rodziny bo gówno o mnie wiesz."
Kultura podobnież jest uniwersalna.
"Jeśli mówisz, że każdy popełnia błędy to się odp...rdol od Bielskich, bo zapewne można o nich mówić w kategoriach popełnionych błędów."
O takich ludziach nie nagrywa się filmów.
To właśnie tak jakby nakręcić film o Hitlerze bądź Stalinie - zachowując oczywiście proporcje.
Reszta Twojego posta kompletnie pozbawiona jest sensu.
http://www.filmweb.pl/topic/1081506/UWAGA+!+WAŻNE+!+przeciwdziałanie+zakłamywani u+Naszej+historii.html
Promujmy w zagranicznych mediach prawdę o naszej historii...
właśnie też napisałem o tym w komentarzach na YT. (a propos tolerancji czyjegoś zdania - dostałem minusa na YT bo napisałem to co myślę ;p ) za duże przerwy między napisami no i niekiedy nawet jeśli ktoś biegle czyta angielski, może nie zdążyć.
nie wiem kto wstawil minusa... dam ci napisy i film i zobaczysz sam czy sie da... ja wiem ze nie
NIE DA SIE przedluzyc tych napisów... jesli odpalasz je odzielnie w Playerze to szafa gra ale po wbudowaniu w film nachodzą na siebie i robi sie burdel... nie wiem czy osoby anglojezyczne beda mialy takie problemy z czytaniem...
Co się nie da?! Tylko parasola się nie da w d... otworzyć! :) Próbuj próbuj i nie tłumacz się osobami anglojęzycznymi - napisy są przerywane w połowie zdania, którego dotyczą - a youtube odwiedzają ludzie z całego świata...
jeśli się nawet nie da w kiczowatym sofcie jakiego używasz, to puszczaj po max. 2 linijki. i problem z głowy.
Misiu, nie spinaj się tylko popraw co masz poprawić. Skoro już się bierzesz za informowanie całego świata o polskiej historii, to rób to dobrze.
podzielam zdanie. my Ci nie urągamy, cieszymy się, że poświęciłeś czas + Twoi znajomi na tłumaczenie ale zrób to lepiej ;]
Dobrze, ja też jestem patriotą, ale spójrz na ten film jak na film a nie jak na historie. Oceń poziom gry aktorskiej efekty specjalne ,fabułę itp. Równie dobrze na każdym filmie science-fiction mógłbyś powiedzieć nie oglądam bo ufo nie istnieje i np. armagedon nie miał zdarzenia.