Tego nie da się odzobaczyć, film nakręcony przez Slaya w przerwie na kawę podczas Tulsy - z jedną miną i pozą przez cały seans - i to piszę serio bo wątpię by plan zdjęciowy trwał dłużej niż 3 dni, a postprodukcja jeszcze krócej - z takim poziomem macie tu styczność, budżet tego dzieła - nie licząc wypłat za nazwiska - to poziom odcinka Korony Królów, a gra aktorska przypomina mistrzów z M jak Miłość - chyba nawet dubli nie robili, montaż wykonany na telefonie przez Stevie Wondera. Po 10 minutach przewijasz dalej zakrywając twarz w dłoniach - tandeta, głupota, amatorszczyzna, totalny cringe, wszystko jest złe, ale tak złe, że aż żenujące, a żenujące jak wymiotujący Pan Młody w kościele na widok przyszłej małżonki. Ten film to poziom C, najgorszych produkcji VHS z połowy lat 80'.
Najgorsze produkcje VHS z połowy lat 80' przynajmniej miały jeszcze szansę być fajne
Film był kręcony jesienią 2023. Tulsa King 2 był realizowany w tym roku (2024) latem. Nie widziałem jeszcze tej produkcji, ale mimo, że Sly spędził na planie parę dni i tak chętnie zobaczę.
Niestety nic na to nie poradzimy że Sly zagrał w wielkim gniocie co się nie da dotrwać do samego końca ze zmarnowaniem czasu, według mnie ten aktor powinien zakończyć karierę aktorską niż kręcić kolejne szmiry na siłę i dla kasy wiadomo ma już swoje lata co tu się dziwić, najlepiej obejrzeć z nim stare klasyki od Rocky oraz pozostałe filmy z ery czasów VHS z lat 80 i 90 tych.