Ci którzy spodziewali się, akcji, wybuchów i efektów specjalnych mogą być rozczarowani. Bo ten film głównie byl o człowieku i jego historii tworzenia bomby, a nie o bombie. Dlatego druga część filmu może wydawać się przegadana. Autor skupił się na rozterkach i rozliczeniu głównego bohatera. I fakt, od wybuchu, w tej drugiej części filmu, można się pogubic. Czyli mamy pierwsza połowę filmu o tworzeniu bomby (ta część bardzo mi leżała) i drugą skupiająca się już tylko na Oppenheimerze. Dla mnie 6,8/10