Moim zdaniem film rewelacyjny (9p). Fabuła nie koniecznie skomplikowana ale ciekawa i orginalna. Akcja w miarę wartka, kilka zwrortów akcji (i sposobów ich pokazania) naprawdę zaskakuje. Ciekawe jest zwłaszcza to że nie tylko główna bohaterka ale właściwie wszystkie postaci są w pułapce i trzymają się nawzajem w szachu. Ostatnia scena na schodach a zwłaszcza jej ostatnie sekundy (Alex widziany zza szyby samochodu) badzo mocna.
Poza tym film miał dla mnie jeszcze coś - coś z klimatu... Casablanki. Ci sami aktorzy (bez Bogarta niestety). Claur Reinsa początkowo nie rozpoznałem :-)). Ale ten klimat wybuchającego uczucia, tłumionego uczucia, uczucia które nie może się spełnić, wzajemne podchody, riposty, kłamstwa, gra pozorów, poświęcenie miłości dla wyższej sprawy.
Jednym słowem przyjemnie się oglądało. Kawałek dobrego kina.