Nie dla najmłodszych, chociaż sama miałam ze 2 lata, kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam. Animacja super, pasuje idealnie. Polecam jednak przeczytać książkę dodatkowo, bo w filmie zostało pominiętych wiele rzeczy.
Polecam z całego serca :) Dużo symboliki, postać Schmendricka rozbudowana w bardzo fajny sposób oraz pojawia się miasteczko w okolicy zamku króla, które ma legendę dotyczącą jednej z postaci... Jedyną wadą jest to, że nadali jednorożcowi strasznie infantylne imię (Jednorogini), zapewne dlatego, bo "jednorożec" jest rodzaju męskiego, a to jednak była samica.
To prawda animacja przepiękna - Klimat i muzyka cudo .
Znając niestety obecną tendencje boje się o to że, prędzej czy później powstanie wersja aktorska tej animacji ):
Wiem :)
Jednak autor książki nadal w niektórych wywiadach ,przebąkiwał o powstaniu aktorskiej wersji :)
Mam jednak nadzieje że z plany zostały porzucone .....
To na pewno byloby ciekawe :) Balabym sie tylko, ze z jednorozca zrobiliby konika ze zlotym rogiem :/
Nie wiem, co za debil tłumaczył lub pozmieniał oryginalne wypowiedzi postaci, ale jak można było przetłumaczyć "We live forever! We are as old as the sky, old as the moon!" ("Żyjemy wiecznie! Jesteśmy stare jak niebo, stare jak księżyc!") na "(...) żyjemy w niebie, na Ziemi i na księżycu"?! Po tej głupocie dalej nie oglądałam zdubbingowanej wersji. Szukajcie tylko starej z lektorem! Pewnie dalej są lepsze kwiatki >:(
Owszem, jest prześlicznie zanimowany, niestety fabuła pozostawia wiele do życzenia :/
W sensie historia? Jesli tak, to dlaczego? Pierwszy raz sie z taka opinia spotykam :)
Jest dziurawa, nic z niczego nie wynika, ot skakają od przygody do przygody. Chaos w scenariuszu.