Według mnie masz jakieś kompleksy. Albo po prostu go nie oglądałeś. A ubzdurałeś sobie coś po przeczytaniu opisów i obejrzeniu zwiastunów.


"MASA żenujących tekstów i pełno gejowskich scen"
Podaj przykład "żenującego tekstu". Podaj przykład "gejowskiej sceny". A poza tym widzę w tobie homofoba. Czyżby nieudany związek z mężczyzną?

OCENIAMY TUTAJ FILMY A NIE DOGRYZAMY SOBIE NAWZAJEM!
Teksty typu homofob zachowaj dla siebie.

Napisz coś o filmie ... chyba że to Ty go nie oglądałeś;P
Bohaterowie tego filmu są specjalnie tak wykreowani żeby film narobił dużo szumu. A dużo szumu = dużo kasy.
Film oglądałem z młodszym bratem (14 lat). Ja jeszcze wytrzymywałem ale brat czasem miał krzywą minę przy niektórych scenach.

Jeżeli chcesz wiedzieć przy których to nieśmieszna i g####ska jest scena np. :
- podnoszenia podczas pokazu (chwyt pomiędzy nogi... i uśmiech na twarzach aktorów bleee)
- kopanie się po wiadomo czym podczas ćwiczeń (śmieszne???)
- masa tego nie mam czasu pisać o badziewiu

Ja również oglądałem film z bratem a na "gejowskich scenach" jak to określiłeś bawiliśmy się przewybornie - naprawdę kolejna dobra komedia z Farrellem - jeśli się komuś podobała to polecam "Talladega Nights: The Ballad of Ricky Bobby" - podobny typ humoru, również z Farrellem - lecz z góry ostrzegam gejowskie sceny również mają tu miejsce :)

Na pewno to nie jest film dla 14 latków. Niestety nie sprawdziłeś tego wcześniej i stad zażenowanie u brata. Powszechnie się uważa, iż komedia jest dla każdego - Ty też tak sądzisz, prawda?

Twierdzisz, że jest dużo wątków gejowskich? Owszem są takie sugestie (plakat na szybie, stroje itp.), ale w żadnym fragmencie filmu nie ma sugestii, że nasi bohaterowie nie są hetero. Cała oprawa filmu to sugeruje i o to chodziło Twórcom filmu, a Ty przełkąłeś to jak świeże bułeczki - reżyser tak to sprawnie ubrał, aby widz odbierał, że jest to film o gejach. Ale czy obaj główni bohaterowie nie umawiają się tylko z dziewczynami, czy nie okazują obrzydzenia względem siebie (fizyczności)?

Film przełknąłem z przyjemnością, jestem pełen uznania dla tych, którzy go zrobili, praktycznie nie ma słabych momentów. Chwytam teraz inną produkcję i na pewno będę się nią cieszył - dlaczego? Bo sprawdzam, przed obejrzeniem, czy to film dla mnie. Brzydzę się filmami typu Piła czy inne podobne, ale co nie znaczy, że mówię, że to chała. Dobrze zrobiony film jest dla pewnego kręgu widza. To Wy musicie się nauczyć wybierać pozycje i przede wszystkim nauczyć się oglądać filmy. Bo to, że macie swoje zdanie, nie świadczy o Waszej doskonałej wiedzy, gustach i smakach.

film poprostu jest rewelacyjny i darjmy sobiegłupie kłótnie z osobami krytykującymi ten film. Forum film jets zaleewane tylko przez takie wypowiedzi, dlaczego jest tam aż tak małopostów tuypu "super film". A co do gejowskich scen to ja też mam brata i to młodszego z którym oglądałem ten film. Bawiliśmy sie wyśmienicie. Dawno nie rozbawił mnie tak jakis komediowy film. A obrzydzenie na twarzy twojego barata ie bede komentował bo mnie to nie interesuje :)

Dam jeszcze jedną szansę "Ostrzą".
Obejrzę film z koleżanką i zobaczymy co wyniknie ;P
Może to ja miałem zły dzeiń jak to oglądałem ;)

Jeśli brać pod uwagę Anhormen (tak się pisze?) i Ricky Bobby to ten jest chyba najgłupszy tak więc 10/10 :D pierwsza scena jest dobra i Kwiat lotosu (w tłumaczeniu które miałam)


ah i oczywiście szczotka (więcej niż szczotka) Verticolli z zakazanego fiżbinu, 11 rocznie, 30 milionów lirów opór równy zero :P:P:P



:D

Naprawdę nie dziwię się przedmówcy, który nazwał cię homofobem, i nie dziwię się, że się nie powstrzymał, nawet przy ocenie filmu. I owszem, mnie wszystkie "gejowskie ceny" śmieszyły, a scena z "przypadkowym" kopniakiem w krocze była prześmieszna. Skoro tak cię to obrzydza, to po co to oglądałeś? Nie wierzę, że to był chybił-trafił, bo "szukałem śmiesznej komedii". Od zatrzepania jest komedii, gdzie "sceny gejowskie", jak to nazywasz, bawią i śmieszą, a jeszcze więcej jest filmów, gdzie takich motywów nie ma. Więc zamiast budować swoje ego i pisać, że było "blee bo się uśmiechał, jak go facet trzymał w kroczu", to po prostu zmień repertuar. Amen.

Hehehehe, jakich scen gejowskich? Przecież oni nawet mieli opory żeby tańczyć obok siebie :)
Jeden jest uzależniony od sexu i chodzi na terapie gdzie podrywa kobitki. Drugi się zakochuje w DZIEWCZYNIE :P
Mi się film podobał, rozbawił i nawet trzymał w napięciu.

"Blades of Glory" filmem gejowskim?????????? hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah itd...chyba niektórzy nie widzieli jeszcze filmów tzw. gejowskich - polecam filmy Pasoliniego (jako pierwszy pokazał gejów w filmie) i "Women in love" 1969 reż.Ken Russell:)

Tak samo oceniłem i zgadzam się z tobą że film nie jest najlepszy.
Ale swoją homofobie zachowaj dla siebie dobrze ?? :)

Popieram tych co nie dają 11/10 traktując film jak arcydzieło :]

Ot zwykła komedyjka na zabicie czasu 6/10 to sprawiedliwa ocena.

Nie wiem dlaczego uwielbiacie słowo homofobia?? HeHe...
To zwykła komedia... żadne arcydzieło... nic nadzwyczajnego... itp. itd.

Oceny typu 10/10 wystawiają chyba dzieciaki, które wcześniej oglądały tylko Dobranocki w TVP ;P

Szable do boju, siekiera w dłoń, pederaste goń goń goń ;)

szkoda NASZEGO czasu ? (twojego z pewnoscia tak ..ale nie na film tylko na pisanie takich opini o filmie choc i tak wiesz,ze wszyscy cie skrytykuja)
ja oglądam film juz z 10 raz i leje ze smiechu
strasznie dziwne poczucie humoru ktos tu chyba ma ?;/ (ty)....

korekta twojego tamatu ? :) :

masa....SUPER tekstów i pełno ZAJEFAJNYCH scen

noo sorry koleszkoł film jest niezly naprawde. mimo paru rzeczywiscie "przegranych" scen uwazam ze nie bedzie strata czasu obejrzenie owego :D

nie jest to poczucie humoru z gornej polki (bo moze o takie zabiegasz) ale posmiac sie mozna ( :

Chyba oglądałem inny film. Jakoś nie zauważyłem tutaj scen "gejowskich". Ba! Raczej cały film jest utrzymany w formie drwiny z owego gejostwa. Sama para męsko-męska jest tak abstrakcyjna, że jakbyś panią Zuchowicz o to spytał, to by umarła, a Przemek Babiarz lub Włodek Szaranowicz, nie potrafiliby tego skomentować :P Pozycja trzymania, o której piszesz, to standardowa figura w parach sportowych i cały komizm polega na tym, że oni nie chcą tego robić, ale żeby wygrać muszą to zrobić i dodatkowo uśmiechać się przy tym. A te kopnięcia na rozgrzewce to niedobre posunięcie, jeśli byliby gejami. A jakby sobie uszkodzili coś jeszcze, to jakby się układało ich pożycie??

Jest to oczywiście komedia z spod szyldu "bezmózgich", ale kto powiedział, że taka nie może być dobra? Sam pomysł genialny, a realizacja na przyzwoitym poziomie, dzięki czemu film wychodzi z szeregu gatunku komedii bezmózgich.

śmieszna, lekka. gejostwa raczej nie widać, jeżeli już jest to bardziej z przymrużonym okiem. sport postrzegany jako głównie dla pań, lub właśnie dla homoseksualistów został pokazany z perspektywy dwóch facetów, którzy żeby wygrać muszą robić rzeczy zwykle przypisane parom damsko-męskim. Ale w życiu bym nie powiedziała, że było to gejowskie. a nawet jeśli, to co z tego?
ogólnie polecam!

"Sama para męsko-męska jest tak abstrakcyjna, że jakbyś panią Zuchowicz o to spytał, to by umarła, a Przemek Babiarz lub Włodek Szaranowicz, nie potrafiliby tego skomentować :P Pozycja trzymania, o której piszesz, to standardowa figura w parach sportowych"
gdybyś zapytał panią Zuchowicz o pary męsko-męskie to na pewno z chęcią wyjaśniłaby, że takie pary istnieją. poza klasycznymi parami istniją tzn. similar pairs, w których występują osoby tej samej płci. nie biorą one wprawdzie udziału w oficjalnych zawodach, ale nie jest to nic nowego.
a podnoszenie nie było raczej standardowe, bo zwykle wykonywane jest w ten sposób, że partnerka opiera ręce/rękę na wyciągniętej ręce partnera. Jimmie zamiast rąk używał innej części ciała ;)
co do drwiny z gejostwa to się zgadzam.
być może mnie ten film rozbawił w inny sposób, bo jako łyżwiarski maniak wychwyciłam w zachowaniu i słowach głównych bohaterów nie tylko to co miało być śmieszne samo w sobie, ale także to co nawiązywało do najsłynniejszych postaci i wydarzeń związanych z tą dyscypliną sportu. jest też kilka rzeczy, które mi się w tym filmie nie spodobały, ale ogólnie uważam, że jest całkiem przystępny.

A ja się zgodzę z przedmówcą.
Wg mnie 5/10. Sa smieszne momenty, film ma duzo gejowskich podtekstów ktore momentami przestaja smieszyc (po prostu za duzo).
A jak ktos mi zarzuci bycie homofobem to go wysmieje :D

jakoprzedmowce mialem na mysli Skynet86

Nie słyszałem o "dziwnym" poczuciu humor co najwyżej ktoś może mieć "inne". To, że Tobie się nie podoba nie znaczy, że każdemu ma się nie spodobać, uszanuj gusty innych. Chyba, że nie wiesz co to kultura osobista.

Ale panowie, to było dwa lata temu, dajmy już chłopakowi spokój, bo z pewnością o filmie zapomniał :)

Film jest super. Mnie on bawi i wcale nie uważam, że mam dziwnego poczucia humoru.