PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=220746}

Ostrza chwały

Blades of Glory
2007
5,9 28 tys. ocen
5,9 10 1 27897
6,2 11 krytyków
Ostrza chwały
powrót do forum filmu Ostrza chwały

Ten film jako jeden z nielicznych jest poprawnie przetłumaczony na język polski.
Chwala dla tlumaczy.

adrian700

Ja także zauważyłem, że tytuły amerykańskich filmów są tłumaczone na polski w sposób inny niż dosłownie. Czasami ze względów jezykowych trudno jest przetłumaczyć tytuł (np. Inside Man - przetłumaczono "Plan Doskonały") Jak dla mnie, należy to liczyć na "+". Choć niekiedy warto zupełnie nie tłumaczyć tytułu. Ale przecież żyjemy w Polsce....

ocenił(a) film na 5
adrian700

Taa, chwała - tyle że nie widziałem jeszcze filmu, którego polski tytuł byłby gorszy niż oryginalny. Nie idzie o to żeby biernie powtarzać za twórcami - tytuł ma oddawać charakter filmu i coś o nim mówić. No, ale dla niektórych jest tylko czarne i białe - ktoś chce tak świat postrzegać, niech sobie tak widzi - ale się nie czepia obdarzonych czymś więcej.

adrian700

Jak dla mnie - dziwaczne. Widz może pomyśleć(jak TYLKO usłyszy sam tytuł), że to jakiś film z samurajami w rolach głównych. ;)

adrian700

to należy liczyć na plus "+" ale jak widzę "Dirty Dancing" jako "Wirujący Seks" to mnie krew zalewa i niech mi ktoś tam pokaże seks, który wiruje...

Silva

Buahahha popieram komentarz :)) i rzeczywiście niektóre polskie tłumaczenia są idiotyczne a inne nawet ujdą, ale jednak zawsze troche
denerwuje mnie ta "niedosłowność"..

misia_lub

Bo wy ludzie po prostu nie macie innych problemów w życiu chyba. Irytują was takie pierdoły, tymczasem ja się w pełni zgadzam z Jednookim. Gdyby części filmów zostawiać angielskie nazwy, to 3/4 Polski w ogóle nie wiedziałoby o czym to film. Zresztą czy to ważne? Dla was nazwa musi się zgadzać z angielskim tytułem, a dla mnie i jednookiego musi po prostu oddawać charakter filmu. 'Zakompleksieńcy' jacyś...

JajoWasz

Czy mamy inne problemy czy nie.. to nie twoja sprawa. Po drugie dla ciebie może to pierdoły, ale niektórych te własnie "pierdoły" denerwują, o czy przekonałam się przeglądając wypowiedzi filmweb'owców.. ciesz się, bo jesteś w gronie tych "szczęśliwcow" ktorych to nie rusza.. fajnie że tytuł oddaje charakter filmu, ale dla mnie musi też PASOWAĆ do filmu "zakompleksieńcu"..

misia_lub

No ja pierniczę, kobieto. Według Ciebie jeżeli tytuł oddaje charakter filmu to może być tak, żeby do niego nie pasował? Przecież to nielogiczne co powiedziałaś. Skoro opisujemy 'coś' i zgadzamy się z opisem (czyli w tym wypadku charakterem filmu) to znaczy, że chyba pasuje, nie? Nie pojmuję Twojego toku rozumowania. Dziwny ten świat...

misia_lub

Ale nic nie przebije tłumaczenia tytułu filmu z Philem Collinsem w roli głównej. Oryginalna nazwa to "Frauds". W polskich kinach pojawił sie pod nazwą "Phil Oszust Collins". Nic bardziej głupiego chyba nie można było wymyślić. Najlepsze jest to, że w tym filmie nie ma bohatera Phila Collinsa, tylko Roland Copping, który został wykreowany przez owego piosenkarza. To po jakie licho taka nazwa!? Kasa Kasa i jeszcze raz kasa. Czego się nie robi, żeby zwabić ludzi do kina.

david_filmos

David.filmos
Tak zgadzam się z Tobą, ale takich filmów jest naprawdę garstka. Mnie np. irytuje takie jęczenie i marudzenie, że tytuł do pupy (boję się cenzury), kiedy tytuł do tyłka wcale nie jest i oddaje sensownie główny wątek. Np. utarło się, że 'Szklana Pułapka' jest tytułem beznadziejnym. Ja się jednak pytam tych którzy mają o to pretensje, dlaczego tak uważają? Bo film nie wszedł do kin pod nazwą 'Die Hard: Twardziel w Nakatomi Plaza', czy ewentualnie 'Umierając niehumanitarnie'? Tym kapryśnikom po prostu wszystko nie pasuje, a mnie nie pasuje to, że im to nie pasuje i muszę często te dyrdymały czytać (czasami również słuchać).

'Węże w samolocie'? Nie mam nic przeciw tej nazwie. Ciekawe jednak jaką weną popisaliby się filmwebowcy...

adrian700

Niektore tytuły aż błagają o niedosłowne przetłumaczenie... przykład??

"Węże w samolocie" hahahaha - śmiech na sali! :D