Nie rozumiem w jakim celu zmieniono nazwiska bohaterów.
Do dziś nie ma 100% pewności czy był to wyrok sądu podziemnego, nawet w czasie wojny były co do tego wątpliwości. Równie dobrze mogły to być porachunki na tle narkotykowym. Niemniej bez wątpienia zginął zasłaniając żonę swym ciałem, a ona i tak kilka miesięcy później została zastrzelona w tym samym mieszkaniu (Warszawa, Poznańska 38).