Ogromnie współczuję ludziom którzy padają ofiarą takich zbrodni. Tym bardziej że sprawcą okazał się człowiek niepoczytalny, sam będąc krzywdzonym w dzieciństwie, a nawet z chorego związku. Kto zatem był winien? Tak ostatecznie? Przed takimi zdarzeniami nie uratuje w 100 procentach żadne zorganizowane społeczeństwo. Dramat człowieka.