Obejrzałam już drugi raz, bo jest naprawdę świetny! W groteskowy sposób ukazuje pewne niezmienne od wieków prawdy o ludziach. Polecam!
Ten film jest tak na dobrą sprawę bardzo, ale to bardzo przerysowany. Mamy jasny i nie ugięty podział na tych płytkich, którzy interesują się chodzeniem na siłownię, dbaniem o swój wygląd, a losy świata i inne, wyższe wartości są im obojętne oraz na tych, którzy może nie są piękni, ale za to mają bogate "wnętrze".
Ten podział mi się nie podoba, bo wytwarza mylne pojęcie o rzeczywistości. Jeśli ktoś jest zakompleksioną nastolatką z kilkukilogramową nadwagą, lepiej niech nie ogląda tego filmu, bo może sobie jedynie zaszkodzić. Na przykład pomyśleć, że o powierzchowność nie trzeba dbać i zginąć przedwcześnie na zawał serca. A przecież tego nie chcemy.