Płytkość FILMU. Jak można ulec schematowi, że kobiety zewnętrznie piękne mają podłe charaktery i paskudne osobowości, zaś te "brzydkie"- odwrotnie? Moim zdaniem jest to totalne nieporozumienie. Ludzi nie można z taką beztroską wrzucać do szufladek.
Rozumiem, że aby cały zamysł tej komedii został spełniony, konieczne były pewne uproszczenia i schematyzacja. Ale nie takie. Biegunowość tego filmu mnie odrzuca.
Prawda! Praktycznie wszystkie kobiety mają podłe charaktery i paskudne osobowości. ;]
Ach, ach, ach. Film sam w sobie jest całkowicie nierealny, zatem po co irytować się faktem czy ładna, czy nie ładna, miła czy nie? Nie wymagajmy od prostej komedyjki wystrzelonych w kosmos spostrzeżeń, bo nie takie jej przesłanie :)
no przecież o to chodziło w filmie , żeby pokazać jak to jest być płytkim. często bywa tak, że te przesadnie ładne [no, przynajmniej one tak uważają] mają posrane charaktery ;F a te brzydkie są wyważone, jak w filmie powiedziano 'syndrom brzydkiego kaczątka' mają :P
chodzi o to, żeby nie zatracić głowy przy swojej urodzie ;>