Film zabawny, chociaż jak na mój gust zrobiony w zbyt hollywoodzkim stylu... mimo to spoko.. może być...
podczas ogladania wydawalo mi sie ze film dyskryminuje otylosc... ale po obejrzeniu koncowki zmienilem zdanie.... 5/10
co swiadczy o tym ze jest zrobiony w hollywoodzkim stylu? a nawet jesli jest, to co w tym zlego? w koncu to stolica kinematografii. nie rozumiem ludzi ktorzy mowia ze filmy z hollywood sa zle. nie wiem skad sie wzielo takie przekonanie.
Trochę dyskryminuje, to prawda. Niektóre sceny, takie jak rozpadające się krzesło czy kanapa w restauracji są przesadzone i ktoś kto jest otyły może poczuć się urażony. Rozumiem że to komedia, ale trochę przekroczono w niej pod tym względem granicę dobrego smaku. Na końcu kolejna dyskryminacja - zapadający się nienaturalnie głęboko samochód pod ciężarem Rosemary - nie jest to możliwe nawet przy tak otyłej osobie. Trochę to wszystko przykre bo przecież ludzie otyli to też ludzie i zasługują na szacunek i miłość. Niestety w filmach nie zawsze darzy się ich należnym szacunkiem.