po pierwsze:
-sztuczny: filmowa MIA ciagle robiła takie przekrety ze to nawet naturalnie nie wygladało poprostu żałosne, to ma byc smieszne?
- za bardzo odbiega od ksiązka, ktora jest swietna. ale za duzo minusow, jak mozna było TAK przekrecić ksiazke?? idealna piękna, szałowa babcia? ktora romansuje z jej ochroniarzem? SHUT UP! ;D
jedyny plus to michael - dokladnie tak go sobie wyobrazalam
ocenilam film na 3 ( skad tyle takich dobrych ocen?????????????)