że prawdziwa miłość jednak istnieje.Wszystkie te piękne wspomnienia,fakt,że Noah nie zostawił jej
do ostatniej chwili,nigdy nikogo innego nie pokochał...przez tyle lat.Może i jest to możliwe tylko w
filmach,ale ten film ukazuje cały urok miłości,całe piękno tego uczucia.Jestem niepoprawną
romantyczką,może dlatego ten film uważam za cudowny.No,może nie tyle co film,ale przede
wszystkim książkę,dzięki której zdecydowałam się ten film obejrzeć.Polecam jak najbardziej dla
ludzi wierzących w istnienie miłości.Dla przesadnych realistów lub pesymistów - zdecydowanie
odradzam,większości jednak powinno się podobać,ciekawa fabuła nieodwołalnie przekona do
siebie niemal wszystkich (powtarzam NIEMAL,gdyz ludzie są różni) xD