Po prostu wspanialy film. Rzadko oglądam jakiś film i nie patrzę na zegarek:P - z /Lord of War/ wlaśnie tak było: widzę tytuł filmu, mija "chwila" i widze napisy końcowe, kojarzycie? Zaskakujące zwroty akcji, jak choćby z samolotem na środku pustyni, czy na końcu filmu gdy goście z Interpolu "już go mają" Jeszcze jedna cecha - autentyczność tego obrazu - i przesłanie odnośnie światowej polityki handlu bronią. Polecam