To nie był zwykły pokaz filmu,to było wielkie świeto sztuki , ktora jest zdolna wzruszyc,wycisnąc łzy nawet z męskich oczu, i która za chwilę każe płakać,ale tym razem ze śmiechu .Tak właśnie było podczas wyświetlania "PANA TADEUSZA" w kinie KOSMOS w LUBLINIE. PO zgaszeniu swiatła wraz z pierwszymi taktami magicznej muzyki Wojciecha Kilara na ekranie rozpoczęło się wielkie narodowe misterium.
Myslę,że kazdy powinien obejrzeć ten film.