PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=755812}

Pandora

Pan-do-ra
6,4 3 808
ocen
6,4 10 1 3808

Pandora
powrót do forum filmu Pandora

Nie wiem jak innych, ale mnie osobiście poruszył wątek pożegnania z rodziną przed wybuchem. W większości tego typu produkcji, bohaterowie dokonujący heroicznych czynów, to osoby na których twarzach rzadko widzimy cień zwątpienia w decyzję jakiej dokonali. W tym filmie pierwszy raz uwierzyłam w to, że tak właśnie wygląda prawdziwe pożegnanie człowieka że światem w takiej sytuacji. Nie ma tu odważnych, sztucznych uśmiechów, kamiennej miny i uspokajania rodziny. Jest płacz, złość, paniczny strach oraz poczucie niesprawiedliwości. Smutek, że przez cudze błędy, traci się życie w tak okrutny sposób. Gdy jest się rozdardym między poczuciem słuszności swojej decyzji a histeria i gniewem. "Mamo, mamo, nie chce umierać. Boję się. Dlaczego ja, czym sobie zasłużyłem?" jest dla mnie kwintesencja całej tej historii i wierzę, że właśnie tak w rzeczywistości wygląda heroiczna i bohaterska śmierć.

anussia91

Nie ma co się sugerować tym, jak wygląda "taka" śmierć, bo to także zależy od tego, kto umiera i w jakich dokładnie okolicznościach. On akurat miał chwilę na refleksję i dlatego się rozkleił. Wierzę natomiast, że można oddać życie za kogoś bez chwili zawahania i zastanowienia. W innych okolicznościach oczywiście. Do tego dochodzi kwestia psychiki, jaką konkretna osoba dysponuje. Myślę, że rozkleił się z więcej niż jednego powodu. Nie był w żaden sposób na taką sytuację przygotowany oraz faktycznie... nie musiał to być on (choćby teoretycznie). Możliwość jakiegokolwiek wyboru w takim momencie, lub nawet myśl, że ma się jakikolwiek wybór, strasznie oddziałuje na psychikę i przekonanie co do słuszności "przedsięwzięcia". Myślę, że wszyscy samobójcy przechodzą przez podobne dylematy. Mieć wybór, to wahać się.

ocenił(a) film na 3
Fridleif

Raczej charakteru niż psychiki, bo to za ogólne sformułowanie. Ciekawi mnie, za kogo można oddać życie i to bez zawahania?

Krzypur

Np. za dziecko, za kobietę swojego życia (w nagłej sytuacji zagrożenia życia). A profesjonalny ochroniarz, który z automatu zasłania VIP'a własnym ciałem w przypadku ataku, to nie jest narażanie życia bez chwili zastanowienia? To wyuczony odruch i nie ma tu czasu na zastanawianie się nad tym, czy warto. Przecież wiadomo, że nie. Czy faktycznie zginie, czy nie, to już inna kwestia. A ratownicy, którzy tracą życie ratując innych. Można by się czepiać, że nie byli świadomi, że jednak zginą, ale często tacy ludzie muszą się z tym liczyć i z tyłu głowy mają świadomość, jak niejednokrotnie ryzykują życiem.
Oczywiście nie wtrąciłem tej dygresji, konkretnie pod sytuację w filmie, bo tam po pierwsze nie było mowy o oddawaniu życia bez zastanowienia. Jak pisałem, problemem był fakt, że to nie była nagła sytuacja, a każdy mając czas na myślenie, będzie bił się z własnymi myślami. Tak więc by "oddać życie" bez zastanowienia, kluczowym jest, by sytuacja była nagła, w której reaguje się instynktownie. Do tego przeważnie tyczy się to najbliższych osób, z którymi jest się silnie związanym emocjonalnie. Choć pewnie nie musi to być regułą.

No właśnie nie tylko charakteru. Pisząc o psychice, miałem konkretnie na myśli stan umysłowy człowieka w danym momencie. Będąc w różnym "nastroju", możemy podejmować różne decyzje. Prosty przykład: zagrzani do boju żołnierze, lub rozsierdzeni poczynaniami wroga (wiele takich sytuacji w historii i przypadków ich wykorzystania) chętnie ruszają do boju, nie myśląc o śmierci, gdy dokładnie ci sami, widząc ciężkie straty po swojej stronie, rozerwane szyki, lub będąc zaskoczonymi podczas biesiadowania w obozie, lub podczas zasadzki, potrafią szybko stracić ducha walki i często popaść wręcz w panikę. Nie jest to zatem kwestia ich charakteru, lecz obecnego stanu psychicznego właśnie, bo dotyczy tych samych ludzi.
Tak więc ogólnie uważam, że zarówno charakter człowieka, jak i obecny stan umysłu decydują o tym, jak człowiek się zachowa. Bo emocje jakie nami targają w danym momencie są równie kluczowe.

ocenił(a) film na 3
Fridleif

Rozumiem Twój tok myślenia. Są jeszcze tacy, co oddają życie za Ojczyznę lub ideę. Co do mnie - nie oddałbym swojego. Robiłbym co można, by ratować życie bliskich, ale nie oddałbym w zamian swojego.

ocenił(a) film na 7
Krzypur

Nie oddałbyś życia za bliskich? Chyba nie masz dzieci.

Krzypur

Za Donalda

ocenił(a) film na 3
dzokson

Kaczora?

ocenił(a) film na 5
anussia91

Film nie był jakiś zły ale ta scena to jedna z większych głupotek jakie były w filmie. Nie ma takiej opcji nawet, że zrobiliby transmisję do telewizji żeby się mógł pożegnać.

ocenił(a) film na 4
Sharimsejn

To łzawe zakończenie nie podobało mi się. Poza tym było po prostu za długie

ocenił(a) film na 7
anussia91

A mnie właśnie tak końcówka popsuła odbiór filmu. Była za długa i zbyt patetyczna. Chociaż rozumiem sens przekazu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones