pan i pani zemsta to jakas nudna pseudoartystyczna sieczka dla nudziarzy, nie polecam tego tykac normalnym ludziom, pozdro
Osobiscie uwazam ze Pan Zemsta jest artystycznie slaby - rezyser sie nie rozkrecil jeszcze. Natomiast wlasnie bylem na maratonie Rosario Tijeras (slabe), Oldboy i Pani Zemsta. I wlasnie ten ostatni film uwazam za najlepszy. Ma niesamowity urok, wspaniale ujecia, muzyke... Akcja dzieje sie spokojniej niz w Oldboyu (nie mowie ze ten jest zly). Cudo. Dobranoc
jezeli ten film miąłby być tak ciekawy jak punisher albo agent bardzo specjalny to wole żeby był nudny,
gosciu - te filmy to zupelnie inne gatunki i nawet bym nie probowal tego porownywac, punisher...no coz, swietny film, ma swoj niepowtarzalny klimat - ale przyznaje ze mam go w ulubionych glownie przez sentyment z dziecinstwa :) a agenci to jedna z najlepszych, najsmieszniejszych komedii jakie widzialem, i w swoim komediowym gatunku zasluguje na najwyzsza ocene...
Ufff nie jestem normlany - kamien z serca! A tak serio, o ile jeszcze jestem w stanie zrozumiec niechec do Pana zemsty ze wzgledu na jego "surowy" charakter to kompletnie nie rozumiem krytki Pani Zemsty.
Zreszta kazdy z tych 3 filmow jest rozny, ma inny klimat i nastroj.
Mnie jednak najbardziej podobał się Pan. Akcja była najbardziej zagmatwana. Tytułowa zemsta była rozpisana w sposób niebanalny, w którym mściciel stawał się ofiarą innego mściciela. Oldboy był już znacznie bardziej naciągany. Natomiast Pani urzekła mnie niebanalną atmosferą, choć akcja była dla mnie za bardzo liniowa.
A tak w ogóle to bardzo lubię koreańskie kino.