Wspaniała komedia, taka lekka i rozpromieniająca, rozbrajająca uśmiechem. :)
Świetni aktorzy: Aleksander Żabczyński, Tola Mankiewiczówna i przezabawna Mieczysława Ćwiklińska.
I te piosenki :D Muzyka Henryka Warsa i słowa Jerzego Jurandota - coś pięknego. (Już nie mogę dłużej kryć...; Tak dziwnie mi, tak cudnie mi... i Na moje wady już nie ma rady!)
Na wesoło:
Na moje wady już nie ma rady,
to trudno,
lubię muzyczkę, lubię spódniczkę,
żarty mnie nęcą, karty mnie nęcą.
Lubię mieć trochę w czubie,
niedużo, tak żeby było słodko i miło...
Kieliszek aż do dna, a potem dwa,
a potem do białego dnia,
za nas i was,
i za to żeby prędzej mijał czas.
Na moje wady już nie ma rady,
to trudno,
lubię muzyczkę, lubię spódniczkę,
lubię wesoło żyć. :D
I lirycznie:
Przepraszam panią, że niepokoję,
przepraszam panią - musiałem przyjść.
Nie jestem winien - to serce moje,
to serce milczeć już nie chce dziś.
Już nie mogę dłużej kryć,
co we mnie płonie.
Jak mi tętnią skronie,
jak się serce rwie (on kocha mnie).
Już nie mogę dłużej kryć,
jak brak mi Ciebie,
gaśnie dzień na niebie,
gdy nie widzę Cię (on kocha mnie).
Przed smutkiem chronić się chcę
i nie mam dokąd.
W tęsknocie bronić się chcę
i nie wiem jak (o tak, o tak).
Już nie mogę dłużej kryć,
jak bardzo źle mi,
chyba nikt na ziemi
nie miłował tak. :*
Robi reformy pani minister
Przygotowała ich całą listę
Hasło jej główne frontem do dam!
Front ten już bokiem wyłazi nam!
Tralala, Tralala
Pani minister rację ma,
Pani minister, pani minister
jako minister nie jest zła