Dobrze, że miałem niezłe orzeszki (rosyjska ruletka - wasabi) i mogłem się na czymś skupić bo film to totalna klapa. Nie muszę mówić dlaczego - moja własna ocena. Kto był to wie. Nawet ocena daje do myślenia - choć w moim mniemaniu 5.0 to zbyt dużo jak na tak mizerny film.
Lasta fajna, ale ogólnie film *ujowy. Super irytujący koleś wpadający do chałupy dziewczyny ... ciągle coś wpieprzający z jej lodówki. Na dodatek sam film jest krypto reklamą Kinect'a. ZERO CHOĆBY SZCZĄTKOWEGO KLIMATU POPRZEDNICH CZĘŚCI!!!
to drugi film w moim życiu, na którym zasnąłem w kinie (a chodzę na bardzo dużo filmów bo pracuję w CC). totalne nieporozumienie.raz mnie ludzie obudzili śmiechem. straszności
to moze w ogole za raczki sie trzymac jeden drugego i spiewac do tego smerfne hity. czy nie lepiej czekac na dvd i obejrzec poznym wieczorem w domu , niz ogladac paranormal activity wsrod masy ludu, ktory sie smieje ch*j wie z czego, beka i wpier*ala chipsy?! ale ok, niecierpliwi zawsze najwiecej traca :)
W jakim sensie ,,wszystko co się stało'' będzie miało znaczenie ? Jak ten motyw pociągną ? Trza obejrzeć bo mnie to normalnie fascynuje niemiłosiernie
Poważnie. Jak się w końcu zaczęło "coś" dziać to ludzie pękali ze śmiechu, że na taką mizerię
czekali ponad godzinę. Uśmiałem się przyznaję też, ale dużo bardziej zawiodłem i pożałowałem
18 zł. Gorąco nie polecam!
Na film poszłam szykując się na to że nie zasnę przez co najmniej dwa dni. Doprowadziły do tego
wspomnienia po 1 przez która długo nie dotknęłam się żadnego horroru, a nazwa paranormal
przysparzała mnie o ciarki. A wszystko przez zbieg okoliczności . Wywalone korki, płacz jakiegoś
dziecka i inne podejrzane...