PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=798143}

Parasite

Gi-saeng-chung
8,1 176 040
ocen
8,1 10 1 176040
8,3 63
oceny krytyków
Parasite
powrót do forum filmu Parasite

Momentami świetny, później niezły, a z czasem taki-sobie. Wysoka ocena mnie dziwi, bo film jest niekonsekwentny, rzeczy wynikają z siebie kompletnie bez większej przyczynowości. Dajmy na to ojciec rodziny nigdy nie jeździł autem, wsiada do auta i jeździ zawodowo. Matka prowadziła brudny dom pełen karaluchów i jedli śmieciowe żarcie, po tym jak stała się gosposią zaczyna wybitnie gotować i sprzątać. Chłopak uczy angielskiego, ale praktycznie w ogóle nie mówią po angielsku, siostra wielka artystka, która studiowała w Chicago czy gdzie tam [Phoenix?] i nikt nie pociągnął jej za blef - ile ma lat, gdzie mieszkała w Phoenix, a może czy uczył ją profesor x czy y. Był taki film z Di Caprio - złap mnie jeśli potrafisz. Tam tego typu fałszywe życie było obudowane w fajny, logiczny sposób, tutaj nic się nie dodaje. Wszystko bazuje na jakimś niezwykłym infantylizmie bogatej rodziny, ale czy ten facet, który jest jakimś specem od robotyki czy czegoś tam i jeździł po świecie i pewnie bywał w Stanach - naprawdę nie mogli wpleść chociaż momentu gdzie te wymyślone życiorysy wystawione były na jakąś konfrontację? Koniec to już jakiś absurdalny bałagan,nie chodzi mi o to, że był fatalny, widziałem wiele filmów, które miały surrealistyczne, absurdalne, nielogiczne rozwiązania, ale tutaj w sumie skończyło się to masakrą, a na koniec kolejnym nieżyciowym rozwiązaniem - sprawa sądowa, kuratela, ojca nikt nie znalazł, rozumiem, że policja i śledczy nie używają psów tropiących, nie zobaczyli śladów krwi, ot tak "ojej rozpłynął się w powietrzu". A chłopak wpadł na pomysł - zostanie bogaty i kupi ten dom. No pewnie, ja też wpadłem na świetny pomysł - zarobię 200 mln i sobie kupię wyspę. Szczególnie koniec jest głupi, jak ktoś był w krajach azjatyckich to wie jak referencje są ważne. A tutaj mamy kogoś bez studiów, z wyrokiem na koncie - jak zarobił na ten dom? Pewnie roznosząc ulotki. No i fajnie. Film taki do obejrzenia bez pauz, nawet dosyć lekki, w żadnym momencie nic się we mnie nie wzburzało, nie skłoniło do refleksji, może poza tymi, że nie do końca wiem czy atakuje bogaczy czy biedotę. Może ani jedno ani drugie, chociaż ja bym się skłaniał, że jednak bogaczy. Motyw zabójstwa "gardzi smrodem" - tutaj naszła mnie myśl. Skoro zarabiali dobre pieniądze i wcześniej klepali biedę, to tak naprawdę jak bardzo lukratywna to była praca, że we 4 nie mogli się zebrać, wynająć lepszego mieszkania i np. umyć się i kupić sobie ubrania? Dałem 6/10 chociaż myślę, że film waha się tak pomiędzy 6 a 7, odjąłem za naprawdę bezwartościową końcówkę, właściwie równie dobrze film mógł się skończyć z 10 minut wcześniej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones