Film jest niestety nudny jak flaki z olejem. Skończyły się czasy, kiedy chodziło się do kina tylko po to aby oglądać efekty specjalne. Współczesny widz jest o wiele bardziej wymagający.
Nieciekawe postacie, szczególnie bohaterka Tei Leoni, banalny scenariusz, irytujące z powodu swej przewidywalności zwroty akcji.
Zastanawiam się czasem po co w ogóle się robi takie filmy.
kasa...
opdowiedź jest banalnie prosta - dla kasy... cóż aktor, jesłi nie jest dobry, tez musi jakos zarabiać, producent też... najłatwiejszy sposób to kręcenie własnie takich... nie nazwałbym tego nawet filmem!
kasa...
opdowiedź jest banalnie prosta - dla kasy... cóż aktor, jesłi nie jest dobry, tez musi jakos zarabiać, producent też... najłatwiejszy sposób to kręcenie własnie takich... nie nazwałbym tego nawet filmem!