Spotkałem się ostatnio z dziwaczną teorią wedle której dinozaury zgineły dlatego iż były zbyt głupie aby wyobrazić sobie pomoc Boga i przychylnych im aniołów .
(autor nic wspominał nic o kapłanach religijnych ,choć kapłani w przypadku ludzi ,jak to ludzie zawsze stoją przed wyborem bycia pomocą bądź przeszkodą. Starym jak świat wyboren między dobrem a złem ,własnym ego i własnym interesem a interesem całej wspólnoty etc ) Jakby nie było, o wierzeniach dinozaurów wiemy niewiele ,o ich kapłanach religijnych jeszcze mniej .To samo o ich ustrojach politycznych ,ciekawe w sumie dlaczego ?
Sceptyk natychmiast by odpowiedział "W jaki sposób wyimaginowane istoty " miałyby pomagać dinozaurom przeżyć katastrofę ?
Cóż, jeśli byłby faktycznie wyimaginowane to w żaden .
Ps.Są jeszcze dziwaczniejsze teorie (strona gdzie przeczytałem te rewelacje to prawdziwa kopalnia dziwactw ,zaiste )
Chodzi o tzw Amrita,Ichor,Brzoskwiniach nieśmiertelności,Ambrozji ,Jabłkach Iðunn, etc
Czyli opowieść o tym jak to "starzy Bogowie " przekazali wreszcie ludziom nieśmiertelność z pominięciem monopolu na nią kasty uprzywilejowanej .
Tak więc , jest w sumie tak ,jak zapowiadali z tym że w formie dla nich wygodnej .Plotka głosi również że Byli już wyjątkowo znudzeni gorejącymi krzakami i gadającymi obłokami .