Patrz jak kręcą Forum

Dziwny to film. Aktorstwo, poza kilkoma beznadziejnymi przypadkami, nie takie złe, dobra scenografia, nawet trafiona w lata 50 (chociaż akurat wówczas większość budynków nie tchnęła taką świeżością) a scenariusz? Taka orka na ugorze, albo lepiej może tak jakby ktoś chciał zaorać bagno. Ani za grosz nie ma to nic...

...rozczarowanie. Głównie za sprawą Rockwella, który jest zacnym aktorem, a tutaj ani scenarzysta, ani reżyser tego nie próbowali pokazać. Ronan już odrobinę lepsza, lecz bez szału. No i Brody z epizodem, ale on to zawsze ma to coś. Reszta do zapomnienia. Historia niby kryminalna, prowadzona po sznurku. Przy Knives out...

Czarnoskóry mąż Agathy Christie w Londynie lat 50, XX wieku... Już prawie godziłem się z tym, że w dzisiejszym filmie musi być cała paleta kolorów skóry, aby nie został skrytykowany na forum albo mógł otrzymać w ogóle jakąś nagrodę. Jednak czy zmiana koloru skóry z białej na czarną dla rzeczywiście istniejącej postaci...

"Patrz jak uciekają" stało się "Patrz jak kręcą" xD

Słabizna
Historia bardzo kiepska
Te dziwne przeskoki akcji
Udawany kryminał a do tego niby wątki komediowe
Brak polotu
Nie nie będzie już drugiego Poirota i tyle

łączyć gatunki trzeba umieć , jeśli film ma jednocześnie i bawić i trzymać w napięciu , może tez trochę straszyć (scenami morderstw) to trzeba to umieć zrobić… tutaj film ani nie jest śmieszny ani specjalnie intryga nie porywa, nie ma klimatu, nie ma pomysłu, po prostu przynudza

Obejrzałem całość, szkoda czasu, bez sensu, bez logiki, bez niczego jak mówił Kononowicz.