Tak jak napisałam wyżej, zakochałam się w książce "Piąta fala". Uwielbiam bohaterów tej powieści i głównie ze względu na nich chciałabym obejrzeć film. Niestety po zapoznaniu się z obsadą mam małe wątpliwości. Evan, Cassie, naprawdę? Może trochę bardzo inaczej ich sobie wyobrażałam i teraz przez moją wyobraźnię mogę mieć problem z filmem. A szkoda, bo zapowiadało się bardzo ciekawie.
A wy co myślicie o aktorach?
Pewnie film będzie można obejrzeć dla efektów i tylko po to. Książkę jako fanka fantasy i sf PRÓBOWAŁAM czytać, ale się nie da, jest napisana na poziomie kiepskiego wypracowania czwartoklasisty. Radzę zabrać się za klasykę,coś wartościowego zamiast tracić czas na makulaturę.
Klasykę również czytuję, tego na mojej biblioteczce zabraknąć nie może.
Lubię poznawać nowych autorów. Wiadomo, niejednokrotnie się zawiodłam, ale częściej trafiam na te dobre książki.
Pierwsza połowa "Piątej fali" jakoś mnie w ogóle nie wciągnęła, potem było znacznie lepiej i koniec końców bardzo ją polubiłam.
Miejmy nadzieję, że przynajmniej nadrobią obsadę efektami.
Mnie obsada nie przeszkadza. Książka dobra jako odskocznia od klasyki właśnie, jako coś lżejszego. Podoba mi się wątek kosmitów i całej zagłady (wszystko ze mną w porządku). Ale książka trochę przypomina mi Intruza
Trailer obejrzany prze ze mnie dziś w kinie naprawdę zachęca do obejrzenia tego filmu wiec myślę ze warto zobaczyć
Mnie zastanawia, jak z sierżanta Reznika, stuprocentowego faceta, żołnierza, który znęcał się nad innymi, taki prawdziwy wredny facet,którego albo się lubi, albo nienawidzi, można zrobić kobietę. Na razie jestem w szoku i nie wyobrażam sobie tego. No chyba, że aktorka okaże się perełką i zagra to z jajami. Ale obawiam się, że będzie jak zawsze, bo nie kojarzę aktorki.
I zgodzę się z guga_buzka, że Evan jest za dziecinny...
Obawiam się, że się zawiodę...
Akurat w zalewie drewnianego aktorstwa większości występujących, pani w tej roli dała radę
Na swierzo po seansie.
Ksiazki nigdy nie czytalem. Nie uwazam abym byl wymagajacym widzem. Jednak ciezko jest przetrawic film, ktory posiadal ogromny potencjal i przez pierwsza godzine swietnie wprowadzal nas w swiat inwazji obcej cywilizacji. Koniec koncow czuje sie oszukany. Nie jest to film dla dzieci ani nastolatkow (pierwsza godzina raczej nakrecona jest z mysla o doroslej widowni). Nie jest to jednak rowniez film dla ludzi doroslych. Bo w pewnym momencie wszyscy glowni bohaterzy to dzieci. Z czego niektore z nich talentu aktorskiego posiadaja jedynie na tyle aby grac jedynie nieznaczace role w serialach.
To jest wlasnie najwiekszy problem tego filmu. Rezyser nie mogl sie wyraznie zdecydowac do jakiej widowni chcialby adresowac swoje dzielo. I postanowil zrobic polowe filmu dla dzieci z banalnymi dialogami oraz polowe z (w miare) glebszymi przemysleniami, logiczna i trzymajaca w napieciu fabula.
Wyszedlem z kina niezadowolony i nie jestem w stanie polecic tego filmu. Graficznie oprocz poczatkowych swietnych efektow z czasem jest tez coraz gorzej. Zupelnie jakby na druga polowe (ta dla dzieci i nastolatkow) zabraklo juz funduszy w budzecie.